Dwa lata temu zawalił się dach przyszkolnej hali sportowej na osiedlu Pod Lipami. Teraz zakończyło się śledztwo w sprawie tej katastrofy budowlanej. Architekci budynku usłyszeli zarzuty.
22 czerwca 2022 przez Poznań przetoczyła się ogromna nawałnica. Hektolitry ulewnego deszczu wyrządziły w mieście wiele szkód. Największą z nich było zawalenie się pod naporem wody dachu hali sportowej przy Zespole Szkół z Oddziałami Sportowymi nr 1. Na szczęście obyło się wtedy bez ofiar, bo nauczyciele w porę ewakuowali wszystkie dzieci.
Obecnie, po dwóch latach śledztwa, poznańska prokuratura zarzuciła architektom budynku nieumyślne sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa. Obiekt mieli zaprojektować niezgodnie z przepisami. Trojgu projektantom grozi do 3 lat więzienia.
– Zarzuty dotyczą trzech osób. Usłyszeli je projektant sporządzający projekt, sprawdzający plan oraz architekt, który nadzorował wszystkie prace – powiedział rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, Łukasz Wawrzyniak. – Są to zarzuty nieumyślnego sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa zdarzenia w postaci zawalenia się dachu hali sportowej.
Według śledczych, podejrzani odpowiadają za przygotowanie nieprawidłowego projektu węzła montażowo-dachowego dźwigara kratowego.
Oskarżeni nie przyznali się do winy.
CZYTAJ TAKŻE: Dzieci były wykorzystywane seksualnie, bite i poniżane? Ruszył proces Svitlany P.