Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 4 w Poznaniu złożył wniosek o wycięcie trzech drzew. Lipy stoją przed ich budynkiem, na narożniku ul. Garbary i Estkowskiego. Wycince sprzeciwiają się Koalicja ZaZieleń Poznań oraz stowarzyszenie Prawo do Przyrody. Fundacje złożyły wniosek o przyłączenie do postępowania i udostępnienie dokumentacji.
Koalicja ZaZieleń Poznań rozpowszechniła sprawę wycięcia trzech drzew na swoich mediach społecznościowych. Opisali także, jak duże znaczenie mają drzewa w centrum miasta. Poza walorami estetycznymi, wpływają także na poprawę stanu psychicznego mieszkańców, zatrzymują wodę opadową oraz w gorące dni zapewniają cień i zmniejszają miejską wyspę ciepła. Poza zaletami, które dają ludziom, są także siedliskiem owadów i ptaków (na lipach znajduje się kilka gniazd).
Jesteśmy dopiero na wstępnym etapie, więc nie możemy udzielić za dużo informacji. Robimy wszystko jak należy. W skrócie chodzi o bezpieczeństwo – wypowiedziała się jedna z pracowniczek Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 4 w Poznaniu.
Lipy są drzewami, które nawet z wypruchnieniami w środku, są równie wytrzymałe, jak te pełne. Powątpiewam w to, że drzewa zagrażają bezpieczeństwu ludzi. Nie znamy jednak opinii dendrologa, więc czekamy – komentuje sprawę Robert Kalak, należący zarówno do stowarzyszenia Prawo do Przyrody, jak i Koalicji ZaZieleń Poznań.
Stowarzyszenie Prawo do Przyrody wraz z Koalicją ZaZieleń Poznań podjęły dwie drogi działania w walce o to, aby drzewa przy ulicach Garbary i Estkowskiego nie zostały ścięte. Pierwszą z nich jest złożony wniosek o przyłączenie do postępowania w tej sprawie. Dokument został złożony już w piątek. Teraz fundacje czekają na rozstrzygnięcie, z nadzieją powodzenia. W przypadku, gdyby jednak nie udało się, stowarzyszenia będą odwoływać się od decyzji lub podejmą inne kroki. Drugim sposobem działań, jest nagłośnienie sprawy w mediach społecznościowych.
– Liczymy na nagłośnienie tej sprawy i na sprzeciw społeczeństwa. Te lipy powinny być szczególnie chronione – dodaje Robert Kalak
Czytaj także: Drzewa w centrum Poznania nie do ruszenia. Będą pomnikami przyrody