Wielkopolanin zginął na wojnie w Ukrainie. W piątek pogrzeb

Był ojcem czwórki dzieci. Jego żona nie protestowała, kiedy podjął decyzję o wyjeździe do Ukrainy. Zmarł 25 marca, miesiąc przed powrotem do Polski.

Michał Żurek, Wielkopolanin, już rok temu podjął decyzję o wstąpieniu do Międzynarodowego Legionu Sił Zbrojnych Ukrainy. Był ta dowódcą plutonu. Jego żona nie protestowała, kiedy mąż postanowił wyjechać do Ukrainy. Podczas walki w Bachmucie został ciężko ranny w głowę od rosyjskiego pocisku. Niestety, 25 marca 45-letni żołnierz zmarł w szpitalu w Dnieprze.

Miał wrócić do domu miesiąc później. Był ojcem czwórki dzieci w wieku od 12 do 18 lat. Na razie niewiele wiadomo o jego śmierci. Rodzina dowie się więcej, kiedy koledzy z plutonu wrócą do Polski. Jutro, 14 kwietnia o godzinie 10:00 w kościele w Bralinie, odbędzie się pogrzeb mężczyzny. W nekrologu napisano “w potrzebie krwi własnej ani życia nie szczędził”.

Erwin Nowak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl