Trener John van den Brom i Nika Kvekveskiri odpowiedzieli na pytania dziennikarzy przed meczem z Fiorentiną. – Zagramy o zwycięstwo. To wielkie wyzwanie, bo zmierzymy się z jednym z najlepszych zespołów w tej ósemce – przyznał trener Kolejorza.
W czwartek, 13 kwietnia o 21 piłkarze Lecha Poznań zmierzą się z Fiorentiną. Przed spotkaniem ćwierćfinałowym trener John van den Brom i Nika Kvekveskiri pojawili się na konferencji prasowej. – Jestem podekscytowany tym, co widzę na ulicach. Widziałem dzisiaj mnóstwo naszych flag i kibiców, którzy pytają o jutrzejszy mecz. To bardzo miłe, że Poznań tak bardzo żyje Lechem – stwierdził van den Brom.
Celem Lecha jest finał Ligi Konferencji Europy
Trener Kolejorza nie krył podziwu przed Fiorentiną. – To jeden z najlepszych zespołów w tej ósemce. Fiorentina jest bardzo dobrym zespołem, ostatnio wygrali prawie wszystkie spotkania. Grają również dobrze w LKE. Mają bardzo dużo indywidualnych umiejętności, grają bardzo ofensywnie, zawsze wysokim pressingiem i mają świetnych piłkarzy na każdej pozycji – wyliczał. – Wierzę jednak w swój zespół i naszych kibiców – podkreślił Holender.
Według szkoleniowca Lecha, szanse przed dwumeczem wynoszą 50 na 50. Nie zgodził się on również z opinią włoskiego dziennikarza, który stwierdził, że Kolejorz gra futbol defensywny. – Gramy dużo głową i naszym umysłem. W mojej opinii gramy podobny futbol do Fiorentiny, razem z trenerem Italiano mamy ofensywne spojrzenie na futbol – przekonywał.
Zdaniem van den Broma remis przed rewanżem byłby dobrym punktem wyjścia. Był też pytany, czy to jego najważniejszy mecz w karierze. – Takie samo pytanie otrzymałem przed poprzednimi rywalami. To tylko ćwierćfinał, a my chcemy zagrać w finale Ligi Konferencji Europy – zaznaczył.
Pomocnik Lecha Kvekveskiri powiedział, że jest zbyt stary, aby stresować się czymkolwiek na boisku. – Zagramy w naszym domu, przy naszych kibicach i nie możemy doczekać się początku meczu. Chcemy wiedzieć co potrafimy i ile możemy dać. Naszym celem jest zwycięstwo – wskazał Gruzin.
Arbiter z Bośni
Sędzią pierwszego meczu ćwierćfinału LKE będzie Bośniak Irfan Peljto. Bośniackiemu sędziemu na liniach pomagać będą jego rodacy Senad Ibrisimbegović i Davor Beljo. Na sędziego technicznego wyznaczono innego Bośniaka – Miloša Gigovicia. Sędzią VAR będzie Szwajcar Fedayi San. Jego asystentem został Chorwat Ivan Bebek.