Najnowsza i jedna z najgłośniejszych premier Teatru Polskiego w Poznaniu tego roku. „Haga” przedstawi losy dziesięciu najwyższych rosyjskich przywódców, którzy w więzieniu w Hadze oczekują na wyrok. Międzynarodowy Trybunał ma zadecydować, czy są winni zbrodni wojennych na narodzie ukraińskim.
„Haga” w Teatrze Polskim w Poznaniu
10 najbliższych Putinowi i Kremlowi współpracowników znalazło się w holenderskim więzieniu. Początkowo sądzą, że są w stanie uniknąć kary za ludobójstwo, tortury więźniów, masowe deportacje ukraińskich dzieci w głąb Rosji, czy gwałty kobiet. Później zdają sobie sprawę, że ich wpływy się skończyły. Pozostał tylko sąd. Zaczynają zastanawiać się, na kogo mogą zrzucić winę, i jak uniknąć kary.
– Kremlowska władza to nie Makbet, tylko klan szaleńców, który wierzy w szamanów, w to, że Rosja jest otoczona wrogami, że wszyscy chcą zatruć genom Rosjanina itd. To nie żarty, oni w to wierzą. Filozofii nie znają. Poczytali trochę Nikołaja Bierdiajewa i Iwana Iljina. Pod względem politycznym myślą, że USA jest głównym wrogiem, a cała Europa to rozdrobnione, feudalne państwa, które nic nie znaczą dla Rosji. Interesowała mnie ta mieszanka teorii, wyobrażeń, korupcji. Z tego złożony jest ich świat. No i oczywiście z psychopatii Putina. Jest w tym szekspirowska tragikomedia – mówiła nam reżyserka spektaklu Sasza Denisowa.
Głównymi bohaterami są ludzie z rosyjskiej władzy.
- Kadyrow,
- Simonjan,
- Patruszew,
- Surkow,
- Kowalczuk,
- Surowkin,
- Prigożyn,
- Szojgu,
- Matwijenko,
- Putin.
Podczas przesłuchań zaczynają się wzajemnie zdradzać. Rozpoczyna się proces, przy którym przestępcy tracą nad sobą panowanie. Na kogo zrzucą winę za bombardowanie Ukrainy, masakry, deportacje dzieci, tortury i śmierć Ukraińców?
„Haga”. Widzowie zobaczą panteon karykaturalnych postaci z Kremla
Matiwjenko mówiła, że „Rosja nigdy nie była przeciwko Ukrainie, ale chroniła przed śmiercią Rosjan w Donbasie”. Simonjan, że „walczyli nie z Ukrainą, a z kolektywnym Zachodem”. Kadyrow wcześniej walczył z Rosją po stronie czeczeńskiej, po porażce, został przekupiony i walczy po stronie Putina. Prigożyn rekrutował żołnierzy rosyjskich w więzieniach. Otoczeniu mu bliskim, bo sam w nim siedział.
Szojgu, który nigdy nie był w wojsku, został ministrem obrony. Uważa się za potomka Czyngis-chana. Surowkin jest nazywany „generałem Armagedonem”. Surkow stwierdził, że nie ma Ukrainy, a jest chorobliwy ukrainizm. Były czekista Patruszew uważa, że Zachód jest winny rozpadowi ZSRR i tylko KGB jest zdolne rządzić Rosją. Wierzy w to, że wrogowie chcą zatruć genom Rosjanina, a także zniszczyć tradycję poprzez rozpad małżeństwa. Kowalczuk kupił tytuł szlachecki i jest jedyną osobą, która może mówić do Putina – per „Wołodia”.
– W sztuce jest jeszcze jeden wątek o Putinie. Zachód długo zastanawiał się, kim jest Putin: czy on jest głównym zbrodniarzem i przywódcą swojej świty? Wojna tylko zaostrzyła te pytania. W „Telegramie” można poczytać wypowiedzi ludzi, traktujących Putina w sposób magiczny. Mistycy, lekarze, politolodzy, którzy mówią, że wojna to nie jego sprawka. Inni, że to on za to odpowiada. W sztuce któraś z wersji musiała wybrzmieć i widzowie, zobaczą, która – dodała Sasza Denisowa.
Najnowszy spektakl to komedia, która przeplata się z tragedią. Sasza Denisowa wykorzystała przy pracy nad sztuką dokładne cytaty z Kremla, motywy z procesu norymberskiego i wątki ze światowej literatury. Narratorką opowieści jest mała, ukraińska dziewczynka. Widownia staje się ławą przysięgłych, która zadecyduje o karze.
Czytaj cały wywiad z reżyserką: Ukraińska reżyserka wystawia spektakl w Poznaniu i mówi o Kremlu: „To klan szaleńców” [WYWIAD]
Premiera spektaklu „Haga” w Teatrze Polskim w Poznaniu – 24 lutego 2023 roku. W rocznicę ataku Rosji na Ukrainę. Następne spektakle odbędą się: 25, 26 lutego i od 2 do 5 marca br. Bilety dostępne na stronie Teatru Polskiego w Poznaniu.