Znany jest z niecodziennych zachowań i wypowiedzi oraz tekstów, takich jak “Na łazarskim rejonie nie jest kolorowo”. Bonus BGC poinformował o zakończeniu przygody ze sportami walki. Raper zmaga się z depresją.
ZNANY Z…
Piotr Witczak znany szerzej jako “Bonus BGC” zyskał popularność dzięki swojemu hitowi “Na Łazarskim”, który wyszedł już 10 lat temu. Rozpoznawalność przyniosło mu również niechlubne nagranie z jednego z barów.
Rok później, raper zaczął swoją przygodę ze sportami walki. Swoją pierwszą walkę stoczył w kwietniu 2014 roku i przegrał ją przez poddanie się z Andrzejem Michalczykiem podczas gali Night of Champions 6.
PRZEGRYWAŁ WALKI
Do kolejnej potyczki przygotowywał się 3 lata. W 2017 roku wygrał w ringu z Krzysztofem Ciesielskim w formule K1. Do tej pory jest to jego jedyna wygrana walka. Rok później Bonus dołączył do organizacji Fame MMA, gdzie zmierzył się łącznie w trzech pojedynkach, między innymi z Marcinem Najmanem. Wszystkie przegrał. Toczył również walkę na gali MMA VIP, gdzie został znokautowany w pierwszej rundzie.
KOŃCZY „KARIERĘ”
Jeszcze w czerwcu Bonus zapowiadał kontynuację przygody ze sportami walki, między innymi pojedynek z Dariuszem Kaźmierczukiem. Teraz jednak ogłosił, że nie zobaczymy go już więcej w sportach walki. Piotr Witczak podziękował rodzinie, sponsorom i kibicom. Poinformował również, że zmaga się z depresją i bierze środki antydepresyjne, które “utrzymują go przy życiu”.
Dziękuję wszystkim, którzy dołożyli cegiełkę do mojego rozwoju. Mojemu trenerowi Marcinowi Konikowi, sponsorom i innym. Zawalczyłem łącznie 8 walk. 6 w MMA i 2 walki w K1. Zdrowie dla mnie jest najważniejsze, a kręgosłup nie pozwala dalej ćwiczyć zapasów. Dziękuję Wam, kibicom, za to wszystko, co dla mnie zrobiliście, te mega wrzawy na największych arenach. Dziękuję rodzinie. Wracam brać środki antydepresyjne, które utrzymują mnie przy życiu – napisał.