Pomnik Bohaterów upamiętniający żołnierzy Armii Czerwonej poległych w Poznaniu nadal znajduje się na cmentarzu wojskowym w Parku Cytadela. Rok temu poruszono larum o możliwości zlikwidowania sowieckiej gwiazdy. Od tamtego czasu cisza. Dowiedzieliśmy się, że pomnik jednak pozostanie. Wkrótce mija rok od ataku Rosji na Ukrainę.
Gwiazda radziecka w Poznaniu
Wojewoda wielkopolski zwrócił się o opinię do Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w sprawie możliwości usunięcia pomnika Bohaterów Armii Czerwonej w Poznaniu.
Usunięcie radzieckich symboli w Poznaniu jest niemożliwe. Zgodzić by się musiała ambasada Rosji. Tak stanowią umowy międzynarodowe. Umowa z 22 lutego 1994 roku mówi o współpracy w zakresie grobów i miejsc pamięci ofiar wojen i represji, w tym pomników.
Rok temu pojawiły się w przestrzeni publicznej głosy, że przy zgodzie wojewody, Miasto mogłoby wydzielić fragment parku z pomnikiem poza cmentarz.
Inicjatywę usunięcia z pomnika radzieckiej gwiazdy poparł Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania, radny miasta Przemysław Alexandrowicz, a także przewodniczący Rady Miasta Poznania, Grzegorz Ganowicz, który wysłał w tej sprawie nawet pismo do Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego.
– Wszelkie działania związane z rzeczonym pomnikiem muszą być podejmowane przez uprawniony do tego podmiot, zgodnie z zapisami wspomnianych dokumentów. Zarząd Zieleni Miejskiej nie występował o opinię wojewody wielkopolskiego w tej kwestii – informuje nas Klaudia Beker z Zarządu Zieleni Miejskiej.
Problem z gwiazdą Armii Radzieckiej w Poznaniu
Pomnik Bohaterów z gwiazdą powstał ku czci radzieckich żołnierzy, którzy w 1945 roku zdobyli Twierdzę Poznań i zginęli w walkach o miasto. 24 lutego 2022 roku Rosja zaatakowała Ukrainę i wówczas miejsce to stało się przestrzenią, na której wyrażano sprzeciw wobec działań Rosji. Nieznani sprawcy oblali go czerwoną farbą, innym razem pomalowali gwiazdę na żółto. Owinięto obelisk też w barwy Ukrainy, namalowano szubienice z napisem „Putin” i przymocowano metalowe tablice z hasłami „Chwała Ukrainie, Chwała Polsce”.
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego poinformowało Wielkopolski Urząd Wojewódzki w Poznaniu w zeszłym roku, że „(…) stanowisko ministra właściwego do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego w zakresie wojennych miejsc spoczynku jest oparte na obowiązującym prawie. Wszelkie działania podejmowane wobec upamiętnień wojennych winny być zgodne z obowiązującą ustawą o grobach i cmentarzach wojennych z dnia 28 marca 1933 r.”.
Ministerstwo podkreśliło też, że zakaz propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy jednostek organizacyjnych, jednostek pomocniczych gminy, budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej oraz pomniki nie ma zastosowania wobec pomników znajdujących się na terenie cmentarzy albo innych miejsc spoczynku.
– W odniesieniu do symbolu gwiazdy pięcioramiennej, MKiDN przyjął stanowisko IPN, zgodnie z którym symbol gwiazdy jest jedynym oznaczeniem przekazującym pełną informację na temat przynależności do formacji wojskowej – informuje Nina Swarcewicz, zastępca rzecznika prasowego wojewody wielkopolskiego z wielkopolskiego urzędu.
Czerwoną gwiazdę na szczycie obelisku zdjęto jesienią 1989 roku. To nie spodobało się Rosji, która toczyła spory z Polską. Gwiazda powróciła w 1997 roku, tyle że nie w kolorze czerwony. Wykonano ją z brązu. Na stokach poznańskiej Cytadeli spoczywa ok. 5 tys. żołnierzy Armii Czerwonej.
Czytaj też: Król plemienia Pokomo w Poznaniu. „Krew w żyłach mamy taką samą”