Nie dość, że Kolejorz przegrał w sobotę 0 do 3 w wyjazdowym meczu z Pogonią Szczecin to jeszcze w nocy z soboty na niedzielę kibice, którzy odwozili flagi po meczu na stadion przy Bułgarskiej, zostali napadnięci prawdopodobnie przez kiboli Widzewa. Policja jednak takich informacji nie potwierdza. Na forach kibicowskich jednak wrze.
Według informacji poznańskiej gazety wyborczej ” … po powrocie ze Szczecina flagi miały wrócić do magazynu stowarzyszenia kibiców Lecha Poznań, gdzie przechowywane są między meczami. Przywiozło je czworo ultrasów Lecha: trzech mężczyzn i kobieta. Przed wejściem na drugą trybunę stadionu czekała już na nich ponad 20-osobowa grupa kiboli Widzewa. Przyszli z pobliskich ogródków działkowych, na teren stadionu dostali się, uszkadzając wcześniej jego ogrodzenie. … cała sytuacja trwała mniej niż trzy minuty, a ultrasi zostali pobici.”
Skradzionych zostało kilka flag, między innymi ta z napisem „Fanatycy” Rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak mówi, że do stróżów prawa nie wpłynęło żadne zgłoszenie o pobiciu czy kradzieży.
Na internetowym forum kibice.net. znaleźć można jednak takie wpisy – jasna k…, najcenniejszymi rzeczami dla kiboli zajmują się jakieś leszcze, których o mało co wiatr nie przewróci. Szczury przekumate, bo race odpalili w kominiarce. Co k… pojedziecie teraz do żydów odbić straty? Czy skończy się na pie… w durnych oświadczeniach jak to bez honoru je zaj…?
Po tym jak historia ujrzała światło dzienne, sytuację na twitterze skomentował szef Polskiego Związki Piłki Nożnej.
Zaczęła się zabawa w podkradanie flag, obym się mylił, ale skutki mogą być nieobliczalne.
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) October 29, 2018
Kibice Kolejorza oficjalnie nie komentują całej historii.