Grzegorz G., pseudonim „Gural” ponownie może publikować filmy w internecie. Sąd uchylił zakaz prokuratury.
O sprawie „Gurala” zrobiło się głośno pół roku temu. 21-latek publikował w internecie filmiki, w których między innymi proponował nastolatkom seks za pieniądze i namawiał je do rozbierania się przed kamerą.
„Będziesz r****na ostro jak Sasha Grey (…) Ale chcesz poskakać na c***u. Ale bym cię k***a ładował w tej pozycji”, czy „Dawaj, lecimy. Obróć się, muszę du*cię zobaczyć. Du*cię pokażesz, to się napalę.” – między innymi w taki sposób miał odzywać się do nastolatek.
Po nagłośnieniu sprawy Grzegorz G. usłyszał dwa zarzuty nawoływania do nienawiści. Policja od początku mówiła jednak, że sprawa jest rozwojowa i niewykluczone, że dojdą kolejne zarzuty. Ponadto prokuratura zastosowała wobec niego środek zapobiegawczy w postaci zakazu publikacji filmów w internecie. Teraz – jak informuje Radio Poznań – sąd odwołał ten środek zapobiegawczy. Sąd uznał, że w tym przypadku nie zachodzą tak zwane przesłanki szczególne, czyli nie ma obawy matactwa.
Chociaż jeden środek zapobiegawczy odwołano, „Guralowi” grożą kolejne zarzuty. Chce mu je postawić prokuratura w Ostródzie – tym razem za zachowanie wobec nastolatek w sieci. Po tym jak nie stawił się na wezwanie prokuratury na przesłuchanie, 21-latka szuka policja.