Rosyjskie rakiety spadły nieopodal polskiej granicy w obwodzie lwowskim na zachodzie Ukrainy.
NIEBEZPIECZNIE BLISKO
Jeden z pocisków zestrzeliły siły obrony przeciwrakietowej – napisał na Telegramie szef lokalnych władz Maksym Kozycki, drugi trafił w obiekt znajdujący się w dzielnicy Złoczów.
Od kilku dni rosyjskie wojska ostrzeliwują obwód lwowski, zniszczono tam m.in. cztery podstacje elektryczne, co spowodowało utrudnienia w dostawach prądu.
ATAK ATOMOWY
Nieustannie pozostaje też otwarte pytanie o to, czy Rosja jest w stanie zaatakować Ukrainę za pomocą broni jądrowej. Zachód obecnie prowadzi politykę odstraszania – Jeśli Rosja użyje broni nuklearnej, konwencje tego będą bardzo poważne. Rosja jest tego świadoma – mówił w czwartek sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Szef unijnej dyplomacji stwierdził dziś natomiast – Każdy atak nuklearny Rosji na Ukrainę spowoduje odpowiedź militarną Zachodu, która „unicestwi” wojska rosyjskie.