Po raz kolejny odbyła się demonstracja przed Konsulatem Rosji w Poznaniu. Miała ona miejsce w związku z poniedziałkowym wystrzeleniem kilkudziesięciu rakiet w stronę Ukrainy przez armię rosyjską. Co więcej, białoruski reżim Łukaszenki oficjalnie potwierdził, że aktywnie dołączył do rosyjskiej agresji. W poniedziałkowych atakach zginęło co najmniej 8 osób. Rakiety trafiły w budynki cywilne.
ODDALI CZEŚĆ POLEGŁYM
Ukraińcy i Białorusini, mieszkający w Poznaniu oraz osoby, które wspierają ich w trudnych czasach wojny, po raz kolejny spotkali się pod konsulatem Rosji w Poznaniu. To wyjątkowy moment, ponieważ w poniedziałek armia rosyjska wystrzeliła na Kijów i kilka innych miast dziesiątki rakiet. Ludzie, którzy zebrali się na ulicy Bukowskiej oddali dzisiaj cześć poległym w Ukrainie.
KOLEJNE ATAKI
Bilans z przeprowadzonego przez Rosję ataku wskazuje, że zginęło co najmniej 11 osób, a ponad 60 osób zostało rannych. Rakiety uderzyły w budynki cywilne w centrum miasta. Ukraińcy znów musieli chować się w schronach. Ostrzelane zostały również Dniepr, Lwów, Tarnopol i Zaporoże. Łącznie w kierunku Ukrainy miało polecieć kilkadziesiąt pocisków. Co więcej, białoruski reżim Łukaszenki oficjalnie potwierdził, że aktywnie dołączył do rosyjskiej agresji.
To już 220 dni, kiedy giną niewinni ludzie, dzieci, osoby starsze. Wczorajszy dzień to jeden z najokrutniejszych dni w czasie wojny. Ludzie nie będą mieli dokąd wrócić, a idzie zima. – powiedział Marcin Staszewski.