15 września odbędzie się rozprawa, która rozstrzygnie, czy Rozbrat zostanie. Mieszkańcy planują demonstrację, by zawalczyć o jego zachowanie.
Rozbrat to budynki mieszące się przy ul. Kazimierza Pułaskiego na Sołaczu w Poznaniu. Już od prawie 30 lat zamieszkuje go społeczność, która sprzeciwia się centralizacji i hierarchii władzy. Wywodzi się stamtąd Ogólnopolski Związek Zawodowy Inicjatywa Pracownicza, który działa w wielu zakładach pracy. Tam powstało także Wielkopolskie Stowarzyszenie Lokatorów. Mieszkańcy protestują również przeciwko zabudowie klinów zieleni i niszczeniu środowiska naturalnego.
Dzięki tym inicjatywom od lat wiele grup zawodowych i lokatorskich może liczyć na pomoc. Dziesiątki rodzin uchroniono przed wyrzuceniem na bruk, tysiące zostało oddłużonych, uzyskało wsparcie prawne i zaległe wynagrodzenia – piszą na swojej stronie lokatorzy Rozbratu.
15 września ma odbyć się rozprawa, która rozstrzygnie dalsze losy Rozbratu w Poznaniu. Mieszkańcy podkreślają, że to unikalne na skalę Europy miejsce. Protestują, a na 10 września, zaraz po 28. urodzinach Rozbratu, zaplanowali demonstrację.
Zapowiadamy tym samym walkę, jeśli będzie trzeba to bezpośrednią, o zachowanie Rozbratu w dotychczasowym miejscu i kształcie – próba wysiedlenia spotka się z naszym zdecydowanym oporem! – dodają.