fot. Łukasz Gdak / wpoznaniu.pl
Lech Poznań podjął w czwartek mistrzów Gruzji na stadionie przy ulicy Bułgarskiej. Zawodników czekał wyjątkowo trudny mecz ze względu na ekstremalną temperaturę 36 stopni. Przewaga od samego początku leżała po stronie zawodników z Poznania. Pierwszą bramkę w 10 minucie meczu zdobył Michał Skóraś.
W pierwszej połowie meczu padły jeszcze dwa gole. W 24 minucie spotkania wynik na dwa do zera podwyższył João Amaral po asyście kapitana poznaniaków, Mikaela Ishaka. Przed przerwą drugie trafienie do bramki zaliczył Michał Skóraś i po pierwszych czterdziestu pięciu minutach Lechici schodzili do szatni z trzy bramkową przewagą.
Trafień nie zabrakło również w drugiej części spotkania. Swoją drugą bramkę zdobył João Amaral. Portugalczyk umieścił piłkę w siatce przeciwników w 66 minucie spotkania. Wynik przypieczętował w doliczonym czasie gry kapitan Lecha Poznań, Mikael Ishak. Mecz w Poznaniu zakończył się wynikiem pięć do zera dla Kolejorza.
Spotkanie rewanżowe odbędzie się za tydzień o godzinie 19.00 w Gruzji. Piłkarze z Poznania mają ogromne szanse na awans do trzeciej rundy eliminacji, gdzie zmierzą się z Víkingurem Reykjavík z Islandii lub zespołem The New Saints z Walii. Pierwszy mecz pomiędzy potencjalnymi rywalami Lecha rozpocznie się w czwartek o godzinie 21.30.