Radni województwa wielkopolskiego głosowali nad przeznaczeniem środków finansowych na program “Kolej+”. Jedną z inwestycji ma być budowa trasy kolejowej pomiędzy Turkiem a Koninem.
Inicjatywa budowy trasy kolejowej, która ma połączyć dwie miejscowości na wschodzie Wielkopolski, pochodzi ze starostwa turskiego. Przeciwni pomysłowi są mieszkańcy Konina wraz z prezydentem Piotrem Korytkowskim. Konińscy radni miejscy twierdzą, że połączenie nie jest potrzebne mieszkańcom i powinno przebiegać inną trasą.
Zrzucono na barki samorządu województwa wielkopolskiego ten projekt, bo to jest taki gorący kartofel i wszyscy się zachowują bardzo wstrzemięźliwie, chcieliby, ale boją się! – mówił prezydent Korytkowski, tuż po zakończeniu sesji sejmiku.
Dodatkowo prezydent Konina podkreśla, że tereny, przez które miałaby przebiegać trasa pociągu są bardzo wartościowe dla miasta. Docelowo władze chcą by powstały na nich siedziby firm i osiedla. Ten plan jednak nie uda się, jeśli budowa linii dojedzie do skutku.
To jest przestrzeń niesamowita, na którą mamy plany. Ale to wszystko legnie w ruinie i grunty będą traciły na wartości, bo będzie estakada – dodaje Piotr Korytkowski.
Pomimo sprzeciwu marszałek województwa Marek Woźniak zaapelował o włączenie budowy trasy kolejowej do planu finansowego. Radni przychylili się do wniosku i projekt znalazł się wśród przyjętych do realizacji. Nie oznacza to jednak ostatecznej decyzji o budowie, a jedynie o możliwości dalszych rozmów na ten temat.
Deklarujemy w ten sposób wolę dalszego procedowania projektu, rozumiejąc, że jest on ważny dla wschodniej Wielkopolski. On jednak nie może być przeprowadzony siłowo, wbrew woli mieszkańców – zaznaczył Marek Woźniak.
Za budowę trasy miałoby odpowiadać spółka PKP PLK. Od dalszych rozmów będzie zależała ostateczna decyzja o realizacji projektu.