W sobotę w południe na wieży ratusza nie pojawił się jeden z symboli miasta. Mechanizm z Tyrkiem i Pytrkiem, uległ awarii i ku zawodowi zgromadzonych pod ratuszem widzów koziołki nie pokazały się na szczycie budynku.
Zaniepokojeni mieszkańcy zaczęli dopytywać co stało się z atrakcją turystyczną. Muzeum Narodowe, które jest odpowiedzialne za poznańskie koziołki przekazało mediom, że cała sytuacja nie była planowana. A pracownicy poznańskiego oddziału zaczęli szukać przyczyny usterki.
Mechanizm udało się naprawić przed godziną 15.00, kiedy koziołki występują po raz drugi w ciągu dnia. Od środy zabytkowy mechanizm jest wykorzystywany nie jeden a dwa razy dziennie. Taką decyzję podjęły władze muzeum z powodu remontu Starego Rynku. Prace znacznie utrudniają gromadzenie się dużej ilości osób przed budynkiem dlatego, zadecydowano by mechanizm pokazywał się dwa a nie raz dziennie, jak miało to miejsce przedtem. Nie wiadomo czy ta przełomowa zmiana mogła mieć wpływ na sprawność mechanizmu.