Rok więzienia w zawieszeniu na 3 lat i do tego wypłata 75 tysięcy złotych zadośćuczynienia, to kara jaką prawdopodobnie będzie musiał ponieść Piotr B. kamienicznik, który zmusił do wyprowadzki 3 rodziny z domu przy ulicy Małeckiego w Poznaniu. Piotr B. wcześniej kupił kamienicę z lokatorami i – wedle znanego już wcześniej scenariusza – zaczął przeprowadzać w niej uciążliwe dla lokatorów remonty.
Prokurator podczas śledztwa ustalił, że remont który właściciel rozpoczął w kamienicy, nie był konieczny. Był to tylko powód do tego aby móc pozbyć się lokatorów. Jednej z mieszkanek budowlańcy wybili dziurę w ścianie do łazienki, innej zasypano gruzem i sadzą przewody wentylacyjne, jeszcze innej zalano mieszkanie.
Dziś Piotr B. przyznał się do winy. Potwierdził ustalenia prokuratury. Chce się dobrowolnie poddać karze. Jego obrońca zaproponował karę jednego roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata i wypłatę zadośćuczynienia – w sumie 75 tysięcy złotych. Zgodzili się na to pokrzywdzeni. Sąd jednak wyroku nie wydał, bo na sali nie było prokuratora. Ten już wcześniej zaznaczył, że jeśli doszłoby do dobrowolnego poddanie się karze przez oskarżonego, to powinna być to kara bezwzględnego więzienia. Czy śledczy zgodzą się na propozycję Piotra B. nie wiadomo. To okaże się 24 sierpnia podczas kolejnej rozprawy.
Piotr B. został wcześniej skazany za podobne przestępstwo. W marcu tego roku uprawomocnił się wyrok w którym skazano go na rok więzienia w zawieszeniu, za uporczywe nękanie lokatorów willi na poznańskim Sołaczu.