fot. KWP Wielkopolska
Policyjne konie muszą odznaczać się odpornością na wiele czynników, które mogą je wystraszyć w trakcie patrolu. Egzamin sprawdzał, jak zwierzęta zachowują się, kiedy dookoła panuje hałas. Przygotowanie wierzchowców sprawdzono w warunkach okrzyków, strzałów z broni a nawet wybuchów.
Policjanci, którzy dosiadają koni również muszą odznaczać się odpowiednimi zdolnościami. Ich wyszkolenie sprawdziła specjalna komisja z Centrum Szkolenia Policji z Legionowa. Mundurowi, którzy dosiadają wierzchowce muszą udowodnić przed egzaminatorami, że bez problemu panują nad zwierzętami.
Konie muszą też współpracować z pieszymi oddziałami prewencji. Ustawić się w odpowiednim szyku pomimo przeszkód w postaci zgiełku, hałasu czy dymu. Zespół konnej policji z Poznania, jest uważany za jeden z lepszych w kraju. Funkcjonariusze podkreślają, że jest to bardzo cenna jednostka.
Jeden policyjny jeździec na koniu może zastąpić nawet 20 pieszych policjantów, kiedy znajduje się w tłumie osób. – informuje Dominika Pupkowska – Bral z wielkopolskiej policji.
W Poznaniu oddział konnej policji składa się z 14 wierzchowców i 11 mundurowych. Najczęściej można spotkać w poznańskich parkach i lasach a także w okolicach podmiejskich jezior. Policjanci na koniach patrolują te tereny które są nieosiągalne dla pojazdów.