Ręczył za niego poseł PiS, adwokat chciał poręczenia majątkowego i dozoru policji. Przekonywał, że nie ma obawy matactwa ze strony jego klienta. Piotr K. pseudonim „Klima odpowiedzialny za doping na poznańskim stadionie, zostanie jednak w areszcie. Sąd rejonowy kilka tygodni temu aresztował go na 3 miesiące.
Według prokuratury, Piotr K. podżegał kibiców, by podczas majowego meczu Lecha z Legią wtargnęli na murawę. Sąd uznał, że na wolności podejrzany mógłby wpływać na zeznania kibiców, którzy go obciążyli. Sąd kilka tygodni temu na wniosek prokuratur aresztował go na trzy miesiące. Dziś sąd okręgowy po zapoznaniu się z wnioskami obrony, uznał że zażalenie na reszt nie zostanie uwzględnione.
Adwokat Piotra K. Rafał Kupsik cytowany przez portal radiopoznan.fm powiedział – To musi być realne, to musi być uzasadnione, a takiego uzasadnienia nie ma. Ponieważ nie było takich działań przez dwa tygodnie (od meczu do zatrzymania Piotra K.) i nie sądzę, że pan podejrzany, gdyby opuścił areszt śledczy, kontaktowałby się z jakimikolwiek osobami. Z resztą te osoby zna po nazwisku, bo są wymienione w postanowieniu o aresztowaniu, ale wie, jest człowiekiem doświadczonym życiowo, osobą odpowiedzialną i nie sądzę, żeby kontaktował się z osobami, które go pomówiły, bo to natychmiast groziłoby mu odpowiedzialnością karną – mówił obrońca.
Sąd utrzymał areszt jeszcze dla dwóch kibiców zatrzymanych po zadymie na poznańskim stadionie.