Temu kierowcy grozi 10 lat więzienia

39-latek nie tylko jechał ze zbyt dużą prędkością, dużo poważniejszym problemem okazało się to, że jechał…skradzionym samochodem, miał przy sobie narkotyki i to nie było wszystko. Gdy policjanci próbowali go zatrzymać – zaczął uciekać.

Policjanci z konińskiej drogówki sprawdzali jak kierowcy stosują się do ograniczeń prędkości przy ul. Poznańskiej w Koninie. Ich uwagę przykuł biały bus na niemieckich tablicach rejestracyjnych, który przekroczył dozwoloną prędkość o 29 km\h. Kierowca auta zlekceważył polecenie policjantów do zatrzymania się i zaczął uciekać.

Mundurowi szybko ruszyli w pościg za peugeotem, używając sygnałów dźwiękowych i świetlnych. Kierowca busa próbując zgubić jadący za nim radiowóz, łamał wszelkie przepisy drogowe, stwarzając tym samym duże zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. W miejscowości Kuny postanowił porzucić auto i zaczął uciekać pieszo. Po przebiegnięciu kilku metrów został zatrzymany przez patrol prowadzący pościg – relacjonuje policja

Okazało się, że jest to 39-letni mieszkaniec Zgierza, który nie posiadał uprawnień do kierowania samochodem. Był to tylko początek kłopotów mężczyzny. Policjanci znaleźli przy nim substancję krystaliczną, która został zabezpieczona i wysłana do badań laboratoryjnych. Ponadto mundurowi zauważyli, że silnik w peugeocie wciąż jest włączony pomimo braku kluczyka w stacyjce. Po sprawdzeniu auta w policyjnych systemach okazało się, że bus został skradziony w nocy z terenu Niemiec.

39-latek trafił do policyjnego aresztu, gdzie usłyszał prokuratorskie zarzuty. Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej pomimo wydawanych sygnałów dziejowych i świetlnych oraz włamania do samochodu i jego kradzieży kodeks karny przewiduje do 10 lat więzienia.

 

Jan Józefowski
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl