Na to co dzieje się obecnie na antenie TVP zwracali uwagę min. doświadczeni dziennikarze i zestawiali TVP z rosyjskimi kanałami propagandowymi. Głos w sprawie aparatu propagandy władzy zabrał też wieczorem Donald Tusk.
Dziennikarze krytykowali dziś TVP za wykorzystywanie wojny w Ukrainie jako tła do prezentowania polskiego rządu i zajadłego atakowania opozycji za wymyślone przez PiS związki z Putinem.
W TVP nie ma informacji na temat wojny w UA. Leci cały czas teledysk, mający rozbudzić emocje, żeby następnie na ich tle pokazać, jak polska władza pomaga Ukraińcom, a opozycja zawsze bratała się z Rosjanami i wspierała prorosyjskich Niemców. Modus operandi jak w rosyjskiej TV – pisał Mariusz Kowalczyk z Newsweek’a
W TVP nie ma informacji na temat wojny w UA. Leci cały czas teledysk, mający rozbudzić emocje, żeby następnie na ich tle pokazać, jak polska władza pomaga Ukraińcom, a opozycja zawsze bratała się z Rosjanami i wspierała prorosyjskich Niemców. Modus operandi jak w rosyjskiej TV.
— Mariusz Kowalczyk (@MAKowalczyk) March 14, 2022
Późnym wieczorem głos w sprawie tego co robi dziś telewizja podporządkowana władzy PiS zabrał też Donald Tusk.
Siejecie nienawiść między Polakami w czasie wojny, która toczy się u naszych granic. Nie trzeba wagnerowców, wystarczy TVP – stwierdził były premier
Siejecie nienawiść między Polakami w czasie wojny, która toczy się u naszych granic. Nie trzeba wagnerowców, wystarczy TVP.
— Donald Tusk (@donaldtusk) March 14, 2022