Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował o liczbie ofiar po stronie broniących się. W nocy wojska Rosji przystąpiły do ataku na stolicę Ukrainy.
Inwazja rozpoczęła się nocą ze środy na czwartek. Od tego czasu z ogarniętej wojną Ukrainy wysyłane są informacje na temat ofiar i strat wśród obu armii. W ciągu pierwszego dnia wojny poległo 137 a ponad 300 jest rannych. Ukraińskie władze podają, że ich żołnierze zabili ponad 800 przeciwników.
Tragiczne wieści odnoszą się też do śmierci 13 żołnierzy straży granicznej, którzy stacjonowali na małej wyspie na Morzu Czarnym. Rosyjskie wojska zbombardowały Ukraińców, którzy nie mieli szans na skuteczną walkę. Według informacji przekazywanych przez Wołodymyra Zełenskiego Ukraina stawia wrogom skuteczny opór.
Nasi żołnierze doprowadzili do tego, że Rosja nie zrealizowała celów, które wyznaczyła sobie na pierwszy dzień wojny. My bronimy również swojego nieba. Wybuchy i bombardowania są także nad naszą stolicą – Kijowem. To pierwszy taki atak na Kijów od 1941 r. My bronimy swojej ojczyzny dalej – przekazał podczas porannego przemówienia prezydent Ukrainy
W trakcie nocy z czwartku na piątek doszło do zapowiadanego przez wywiad ataku na stolicę Ukrainy. Drony zrzucają bomby na zabudowania, w tym na dzielnice mieszkalne. Ukraina potwierdza, że czołgi oraz główne siły skierowane przez Rosjan do Ukrainy, dzisiaj mogą dotrzeć do Kijowa.
Według naszych informacji, dla wroga jestem celem numer jeden. Moja rodzina to cel numer dwa. Oni chcą zniszczyć Ukrainę politycznie poprzez likwidację głowy państwa – powiedział Zełenski i zapowiedział, że nie ma zamiaru opuścić stolicy Ukrainy.