Policjanci zatrzymali 40-letniego kierowcę pojazdu asenizacyjnego za nielegalne odprowadzanie ścieków. Sprawca tłumaczył, że chciał udrożnić rury u znajomego, który ma problem ze swoją instalacją. Teraz grozi mu kara ograniczenia wolności i grzywna do 10 tys. zł.
Jeszcze w styczniu firma Aquanet podejrzewała, że ktoś może świadomie zanieczyszczać systemy kanalizacji w Pobiedziskach pod Poznaniem. Wynajęci przez firmę detektywi przeprowadzili śledztwo, a następnie poinformowali policję o swoich ustaleniach. Udało im się dociec, że na terenie jednej z posesji, ścieki wylewa do kanalizacji kierowca pojazdu asenizacyjnego.
Policjanci przyjechali w wyznaczone przez detektywów miejsce i zatrzymali 40-letniego mężczyznę. Według ustaleń policjantów kierowca najpierw odebrał ścieki z dwóch domów, a potem wpompował je do systemu kanalizacji. Sprawca tłumaczył policji, że chciał udrożnić w ten sposób rury u znajomego. Mężczyzna usłyszał zarzut o bezprawne wprowadzenie ścieków do urządzeń kanalizacyjnych. Grozi mu teraz kara ograniczenia wolności i grzywna do 10 tys. zł.