Niż Nadia przyniesie nam zagrożenia pogodowe w weekend, z soboty na niedzielę. Czekają nas burze śnieżne, ulewy i wiatr nawet do 110 km/h. Trzeba będzie bardzo uważać.
Silny wiatr siał ostatnio spustoszenie w Poznaniu. Pozrywane dachy, uszkodzone budynki mieszkalne, przewrócony przystanek autobusowy. Teraz znowu będziemy musieli zmierzyć się z siłą natury. W najbliższy weekend czekają nas burze śnieżne, ulewy i wiatr nawet do 110 km/h.
Jeszcze dzisiaj niż Marie przyniesie ochłodzenie i duże zróżnicowanie opadów – od śniegu w deszcz. Meteorolodzy ostrzegają również przed niżem Nadia, jeszcze bardziej niebezpiecznym. Oba idą do nas znad Atlantyku.
“W sobotę kolejne załamanie pogody sprowadzi nam następny głęboki niż Nadia. W dzień z zachodu na wschód będzie wędrować front ciepły, przynosząc opady śniegu, przechodzące w deszcz ze śniegiem i deszcz.” – czytamy w komunikacie IMiGW.
Jednak najcięższe warunki pogodowe czekają nas w nocy z soboty na niedzielę. Wtedy będzie wiał najsilniejszy wiatr. Spodziewać możemy się również śniegu i marznącego deszczu.
“Najgwałtowniejszych zjawisk spodziewamy się w nocy z soboty na niedzielę i początkowo w niedzielę. Prognozowane są przelotne opady deszczu ze śniegiem i śniegu, opady krupy śnieżnej. Dodatkowo bardzo silne porywy wiatru do 90-110 km/h powodujące zawieje i zamiecie śnieżne”
Służby ostrzegają, że kto nie musi nie powinien w czasie trudnych warunków metrologicznych wychodzić z domu. Szczególnie dotyczy to dzieci i osób starszych.