Tramwaje wjechały na wiadukt nad ul. Lechicką. Pracownicy zespołu pomiarowego dokonali tam odczytów danych, żeby upewnić się, że przejazd jest bezpieczny. Jeszcze w tym półroczu, tramwaje mają tam zabrać pasażerów.
Pierwsze tramwaje przetestowały już wiadukt nad ul. Lechicką. Pomimo, że do jego otwarcia zostało jeszcze kilka miesięcy, to już teraz przeprowadzono próby obciążeniowe.
“To kolejny ważny moment tej inwestycji. W listopadzie, miesiąc wcześniej niż przewidywał harmonogram, przywróciliśmy ruch na ul. Lechickiej, dając kierowcom możliwość przejazdu pod wiaduktami. Na całej trasie zostało już także ułożone torowisko. Zakładamy, że jeszcze w tym półroczu tramwaje pojadą do ul. Błażeja.” – komentował Jacek Jaśkowiak, prezydent miasta.
Tramwaje najpierw wjechały na wiadukt i stały na nim przez jakiś czas. Jednocześnie specjalne czujniki zapisały dane, potrzebne później do analizy założeń zawartych w projekcie. Odczytów dokonano również po tym, jak tramwaje zjechały już z wiaduktu. Jeszcze jeden pomiar polegał na zbieraniu danych, podczas samego przejazdu. Pracownicy zespołu pomiarowego dokonają podobnych testów dla części z asfaltem. Tam, wykorzystają ciężarówki. Wszystko to po to, żeby upewnić się, że wiadukt jest bezpieczny i będzie można otworzyć go w tym roku.
Docelowo z zabudowy nad ul. Lechicką skorzystają podróżujący tramwajem, samochodem, pieszo czy na rowerze. Wciąż jednak tymczasowy przystanek końcowy działa tuż przed wiaduktem. Poza samymi przystankami i jezdnią, na montaż czekają również separatory, które będą oczyszczać deszczówkę.
Pierwsi pasażerowie przejadą tramwajami nowym wiaduktem jeszcze w tym półroczu.