Wizyta prezydenta Poznania w Izraelu wywołała falę oburzenia u części mieszkańców miasta. Niektórzy poznaniacy kilka razy dali do zrozumienia, że nie życzą sobie by ich przedstawiciel, spotkaniami z izraelskimi władzami legitymizował ich działania. Jacek Jaśkowiak do Izraela pojechał. Teraz na mieście pojawiły się plakaty, które atakują polityka.
„Jacek Jaskowiak wspiera ludobójstwo w Izraela w Palestynie.” – czytamy napis na górze plakatu. Poniżej znajduje się zdjęcie Jacka Jaśkowiaka z Jicchakiem Herzogiem. Poniżej ilustracji znajduje się cytat podpisany nazwiskiem prezydenta Poznania: „Powielanie informacji, że Izrael morduje, że to jest ludobóstwo… jest moim zdaniem nadużyciem – Jaśkowiak”. Taki plakat pojawił się między innymi na słupie przy skrzyżowaniu ulic Wierzbięcice oraz Jana Żupańskiego.
Przytoczony na plakacie cytat to nieco zmieniona wersja wypowiedzi jakiej prezydent Jaśkowiak udzielił na antenie Radia Eska po powrocie z podróży. W oryginale Prezydent Poznania powiedział tak: „Powielanie takich informacji, że Izrael morduje, że to jest ludobójstwo… Ludobójstwo ma jasną definicję. W przypadku, gdy w Izraelu żyją 2 miliony Arabów, mówienie o eksterminacji tego narodu jest, moim zdaniem, nadużyciem”.
Wizytę w Izraelu krytykowali między innymi poznańscy działacze partii Razem. Złożyli oni między innymi petycję o zerwaniu współpracy partnerskiej z miastem Ra’anana. Przedtem różne środowiska włączały się w protesty pod hasłem „Izrael morduje, Jaśkowiak współpracuje”. Polityk jeszcze przed wylotem deklarował, że rozmawiać trzeba z każdym, a jego zdaniem Izrael pozostaje sojusznikiem nie tylko Polski ale również i Stanów Zjednoczonych. Od Izraelczyków chciał czerpać wiedzę i doświadczenie na temat bezpieczeństwa. Wnioski z rozmów oceniał jako cenne. Echem podróży jest plan rozwoju w Poznańskiego monitoringu na wzór tego w Jerozolimie.
Czytaj także: Udawała wolontariusza. Podczas kontroli rzucił się na policjanta z pięściami











