Autostrada, środek nocy. W stronę jadącego auta z naprzeciwka nadjeżdża inny pojazd. Zderzają się, ale nikomu nie dzieje się krzywda. To jednak dopiero początek problemów. Brzmi jak scenariusz z filmu? Owszem, ale zdarzyło się naprawdę, pod Nowym Tomyślem, w nocy z 6 na 7 listopada.
W nocy z 5 na 6 listopada, około godziny 1:30, niedaleko MOP Kozie Laski kierowca Opla Astry na niemieckich tablicach rejestracyjnych, zigronował oznakowanie i wjechał na autostradę A2 pod prąd, w kierunku Nowego Tomyśla. Jak się okazało, Oplem kierował Mołdawianin.
Kierowca był agresywny
Po przejechaniu zaledwie kilkuset metrów Opel czołowo zderzył się z prawidłowo jadącym Audi Q8, którym podróżowała trzyosobowa rodzina. Choć kolizja wyglądała groźnie, uczestnicy wypadku nie odnieśli poważnych obrażeń. Kierowca Opla od początku zachowywał się jednak agresywnie i był wyraźnie pobudzony. Zanim na miejsce dotarł policyjny patrol, wszedł auta, którym poruszała się rodzina i próbował je ukraść, mimo że było rozbite. Właściciel Audi zdołał go powstrzymać. Po przyjeździe funkcjonariuszy z Nowego Tomyśla agresja mężczyzny tylko narastała – musiał zostać obezwładniony. Nawet w radiowozie stwarzał zagrożenie. Uderzył głową jednego z policjantów, a drugiego kopał po głowie i ugryzł w rękę.
Grozi mu więzienie
– Obywatel Mołdawii został zatrzymany, a na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy w Nowym Tomyślu zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy – informuje podkom. Barbara Sobieszek z nowotomyskiej policji.
Ze względu na podejrzenie, że kierowca mógł być pod wpływem narkotyków, został on skierowany na badania toksykologiczne. Sprawą zajmuje się Komenda Powiatowa Policji w Nowym Tomyślu pod nadzorem prokuratury. Mężczyzna odpowie m.in. za usiłowanie kradzieży pojazdu, narażenie pasażerów Audi oraz policjantów na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, a także za naruszenie nietykalności funkcjonariuszy. Za te przestępstwa grozi mu od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
Czytaj także: 11 listopada wszyscy Polacy świętują, poznaniacy czynią też dobro




