W szpitalu rozdawali nie lekarstwa, a… książki

Wielospecjalistyczny Szpital Miejski im. Józefa Strusia w Poznaniu dołączył do ogólnopolskiej akcji „Książki bez recepty”. Pacjenci otrzymali wyjątkowy prezent – literaturę, która pomaga im przetrwać czas hospitalizacji. Do poznańskiego szpitala trafiło około 400 książek.

Kryminały, reportaże, biografie, ale i książki dla dzieci. W środę, 27 sierpnia, Wielospecjalistyczny Szpital Miejski im. Józefa Strusia w Poznaniu otrzymał około 400 książek, które trafią w ręce pacjentów.

„Książki bez recepty” to ogólnopolska inicjatywa, której misją jest zebranie książek w stanie idealnym i przekazanie ich pacjentom szpitali. Lektura to nie tylko przyjemność, ale także forma terapii – już 6 minut czytania potrafi obniżyć poziom stresu nawet o 68 proc.

– Liczymy na to, że pacjenci, którzy zajmą głowę lekturą, szybciej wrócą do zdrowia. Terapia poprzez czytanie jest jak najbardziej wskazana. Widzimy, że książki ze szpitalnej biblioteczki cieszą się popularnością, więc liczę na to, że tak będzie i z tymi egzemplarzami – informuje Beata Urban, z-ca dyrektora ds. personalno-organizacyjnych.

Pozytywny odzew

W gronie osób zadowolonych z przeprowadzanej akcji są też sami pacjenci.

– Na co dzień czytam sporo książek, więc to, że dostają je pacjenci w szpitalu, to ogromny plus. Zdążyłam już przeczytać jedną książkę ze szpitalnej biblioteczki, teraz czytam drugą. Życie szpitalne mocno różni się od codziennego w domu, mogę więc zająć czymś głowę. Lepiej przecież czytać, niż spać – stwierdza Witold Bilski, pacjent szpitala.

Książki pochodzą ze szkół, w których organizowane były zbiórki. Do tej pory literatura trafiła już do około 70 szpitali. Organizatorem akcji „Książki bez recepty” jest Mieszko Lewandowski.

– Otrzymujemy bardzo pozytywny feedback dotyczący naszej akcji. Nie tylko od pacjentów, ale i od lekarzy i pielęgniarek. Zwłaszcza że dla nich też przekazujemy książki – mówi organizator.

Czytaj także: Utknął w rowie. Senior klaskaniem wezwał pomoc

Marta Maj
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl