Ponad 20 kg narkotyków. Tyle mieli posiadać czterej mężczyźni, którzy zostali zatrzymani przez policjantów z Poznania i Szamotuł. Handlowali nimi na terenie ogródków działkowych.
Policjanci ustalili, że na terenie ogródków działkowych w Pobiedziskach może dochodzić do transakcji narkotykowych, a na podstawie dowodów wytypowali, kto może za nimi stać. Na terenie działek zatrzymali więc do kontroli samochód osobowy, w którym podróżowało trzech mężczyzn w wieku od 34 do 53 lat.
– W bagażniku auta policjanci znaleźli czarne worki foliowe z suszem roślinnym. Przeszukali również domek działkowy jednego z zatrzymanych oraz ich mieszkania, gdzie zabezpieczyli kolejne narkotyki oraz blisko 37 tys. złotych i 1000 euro. Łącznie w samochodzie i domku działkowym zabezpieczono ponad 17 kg marihuany – mówi nadkom. Maciej Święcichowski z poznańskiej policji.
W mieszkaniu trzymał grzyby halucynogenne
Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Szamotułach sąd zastosował tymczasowy areszt wobec mężczyzn. Usłyszeli oni zarzuty posiadania znacznych ilości narkotyków i wprowadzania ich do obrotu. Funkcjonariusze zatrzymali także czwartego mężczyznę, powiązanego ze wcześniej ujętymi podejrzanymi. Podczas przeszukania mieszkania 36-latka policjanci znaleźli ponad 3,5 kilograma grzybów psylocybinowych, susz roślinny oraz ponad 36 tysięcy złotych w gotówce. Mężczyźnie przedstawiono zarzuty naruszenia art. 53 i 62 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Objęto go dozorem policyjnym.
Czytaj także: Generał odchodzi bez godnego pożegnania