To będzie najważniejsze astronomiczne zjawisko tego lata. W nocy z 12 na 13 sierpnia zobaczymy maksimum Perseidów.
– Perseidy to najsłynniejszy rój meteorów, chociaż nie jest najbardziej obfitym, to miano dzierżą grudniowe Geminidy. Za zjawisko Perseidów odpowiada materiał zostawiony przez kometę 109P/Swift-Tuttle. Co roku na początku sierpnia Ziemia przechodzi przez chmurę cząstek wyrzuconych z tej komety, które wpadając w Ziemską atmosferę rozgrzewają się i świecą, dając efekt meteoru – potocznie nazywamy to zjawisko „spadającą gwiazdą” – opowiada mgr Jakub Tokarek z Instytutu Obserwatorium Astronomicznego UAM.
W nocy z 12 na 13 sierpnia będzie okazja, aby zobaczyć nawet 100 zjawisk meteorytów w ciągu godziny. To zależy jednak do warunków w jakich będziemy obserwować niebo. Najlepiej sprawdzą się miejsca z dala od miejskich świateł. Im ciemniejsze niebo tym łatwiej dostrzec Perseidy.
– Niestety, w obserwacjach może przeszkadzać będący po pełni Księżyc, który będzie delikatnie rozjaśniał nocne niebo. Celem udanych obserwacji polecamy ustawić się tak, aby radiant mieć za głową (znajduje się on w kierunku północno-wschodnim). Zachęcamy korzystania z leżaka, dzięki czemu nie będziemy musieli cały czas zadzierać głowy – dodaje naukowiec.
Nie będzie to koniec gwiezdnych atrakcji tej nocy. Również z wtorku na środę będzie miała miejsce kulminacja Wenus i Jowisza, czyli maksymalne zbliżenie się tych planet do siebie. Między godziną 2, a 4 nad ranem znajdą się one w odległości pół stopnia od siebie
– Odpowiada to rozmiarowi Księżyca w pełni. Już teraz możemy z nocy na noc obserwować powolne zbliżanie się do siebie tych planet – podsumowuje badacz.