Grupa Białorusinów z długą bronią wtargnęła na teren Polski – informuje MSZ i wzywa ambasadora Białorusi.
Oddział, który wtargnął na teren Polski był uzbrojony w długą broń i umundurowany. Do incydentu doszło w nocy z 1 na 2 listopada.
Chargé d’affaires Republiki Białorusi p. Aleksander Czesnowski został w dniu 2 listopada wezwany do Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Został przyjęty przez Sekretarza Stanu prof. Piotra Wawrzyka. Rozmowa dotyczyła wtargnięcia na terytorium Polski z terytorium Republiki Białorusi niezidentyfikowanych, umundurowanych osób, uzbrojonych w broń długą. Incydent miał miejsce w nocy z 1 na 2 listopada – poinformował MSZ
Wiceminister MSZ przekazał Białorusinom protest związany ze złamaniem polskiej granicy.
Wiceszef polskiej dyplomacji zaznaczył, że tego typu działania są nie do przyjęcia przez stronę polską i nie będą przez nią akceptowane. Podkreślił, że Polska jest zdeterminowana, by chronić własne granice oraz granice zewnętrzne Unii Europejskiej – czytamy w komunikacie MSZ
Cały komunikat MSZ w sprawie incydentu na granicy przeczytać można TUTAJ. Rzecznik prasowy koordynatora służ specjalnych nazwał incydent na granicy – kolejną białoruską prowokacją.
Zdarzenie to wywołuje też pytania o szczelność polskiej granicy. Ministerstwo Obrony Narodowej nieustannie zapewnia, że jest tam wystarczająca liczba żołnierzy.
#WojskoPolskie 🇵🇱 nie ustaje w działaniach na granicy polsko-białoruskiej 🇵🇱🇧🇾. Do tego zadania zaangażowani są m. in. żołnierze z @Zelazna_Dywizja, którzy udzielają wsparcia Nadbużańskiemu Oddziałowi @Straz_Graniczna zapobiegając próbom nielegalnej migracji. #zgranicy pic.twitter.com/IdTl5EqiPK
— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) October 21, 2021
Ministerstwo Obrony Narodowej wielokrotnie publikowało także zdjęcia tymczasowego płotu, który stanął na granicy. Jego jakość budziła jednak wiele wątpliwości. Fakt przedostania się grupy Białorusinów z bronią na teren Polski, także nie wystawia dobrego świadectwa temu, jak chroniona jest polska granica.