Pijany kierowca pędził w okolicy Kórnika korzystając z całej szerokości drogi. Jego brawurową jazdę dostrzegł policjant, który był już po służbie.
Mężczyzna dostrzegł samochód Opel Astra, który w Bninie wyprzedzał inne auta, gwałtownie hamował i przyspieszał. To zaniepokoiło policjanta, który wracał autem do swojego domu. Pojechał za kierowcą, który wykonywał niebezpieczne manewry na drodze. Tak jak przypuszczał, kierowca Opla był pod wpływem alkoholu.
– Podszedł do mężczyzny, następnie upewniając się, że nie ma kłopotów ze zdrowiem zabrał mu kluczyki do pojazdu. Sprawa była jasna. Kierowca był kompletnie pijany. Z ust zionął alkoholem. Funkcjonariusz uniemożliwił mężczyźnie dalszą jazdę i wezwał na miejsce patrol policji – mówi mł.asp. Łukasz Paterski.
Kiedy policja przyjechała na miejsce, potwierdziła, że mężczyzna jest pijany. Badanie wykazało, że miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Teraz 38-latek z Ukrainy może spędzić w więzieniu do 3 lat. Grozi mu również wysoka grzywna. Mężczyzna stracił swoje prawo jazdy i jak informuje policja, może spodziewać się sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych.
fot. KMP w Poznaniu