Złodziej wykorzystał nieuwagę pracowników podczas przerwy śniadaniowej i ukradł im przecinarkę spalinową.
Do kradzieży doszło prawie w samo południe w centrum Poznania. Złodziej wykorzystał moment nieuwagi pracowników budowlanych, którzy mieli akurat przerwę śniadaniową. Zakradł się do ich samochodu dostawczego i z jego wnętrza ukradł przecinarkę spalinową i uciekł. Piła służyła budowlańcom do prac brukarskich przy ul. Piekary.
Złodzieja się namierzyć dzięki zapisowi z kamer na jednym z budynków.
– Przeprowadzone przez policjantów czynności operacyjne i znajomość rejonu służbowego, doprowadziły do wytypowania potencjalnego sprawcy tego czynu. Mężczyzna odpowiadający rysopisowi został zatrzymany w pobliżu poznańskiej Starówki. Nie krył zdziwienia na widok policji – informuje mł. asp. Łukasz Paterski z poznańskiej policji.
Mężczyzna podczas przesłuchania przyznał się do kradzieży przecinarki. Twierdził, że potrzebował pieniędzy, więc postanowił sprzedać sprzęt w jednym z miejscowych lombardów. Tam powiedział, że wartościowy przedmiot jest jego własnością. Na podstawie umowy sprzedał piłę za kwotę 750 złotych.
fot. źródło: policja
Funkcjonariuszom udało się odzyskać także część pieniędzy, ze sprzedaży przecinarki. Na tym jednak kłopoty 36- latka się nie skończyły. Podczas przeszukania, wywiadowcy znaleźli przy nim prawie dwa gramy mefedronu.
Zatrzymany poznaniak jest dobrze znany policjantom ze swoich wcześniejszych konfliktów z prawem. Przyznał się do winy. Usłyszał łącznie dwa zarzuty. Za kradzież w warunkach recydywy i posiadanie środków odurzających grozi mu kara do 7,5 roku więzienia.