Potrzebne ładowarki, okulary i glukometry. Zmieniają się potrzeby pogorzelców

Pierwsze paczki z darami powędrowały już do potrzebujących, którzy ucierpieli w pożarze na ul. Kraszewskiego. Teraz potrzeby są jeszcze bardziej konkretne. Jaka pomoc jest dziś najbardziej potrzebna?

Jak informuje Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych, które odpowiada za organizację zbiórki pod rondem Kaponiera, pogorzelcy otrzymali już najpotrzebniejsze produkty.

– W obliczu tragedii, która wydarzyła się przy ul. Kraszewskiego 12, serdeczne podziękowania dla Wszystkich Darczyńców, Wolontariuszy oraz Ludzi dobrej woli z całej Polski. Wasze wsparcie, dary, dobre słowo są nieocenione. Łącząc siły, już w niedzielę zabezpieczyliśmy pierwszych poszkodowanych pogorzelców w niezbędne do funkcjonowania rzeczy. Wczoraj poszkodowanych było znacznie więcej. Po przeprowadzonych spotkaniach i wstępnych wywiadach środowiskowych, udało się nam doprecyzować niezbędne potrzeby i zabezpieczyć ich. Dzisiaj będziemy wiedzieli jakie leki przyjmują na stałe – czytamy na stronie na Facebooku stowarzyszenia.

Potrzeba wsparcia specjalistów

Organizatorzy zbiórki zaznaczają też, że teraz potrzeby się zmieniają, nie ma już konieczności zbierania odzieży. Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych wymienia więc:

  • ładowarki do telefonów,
  • środki higieniczne dla kobiet (podpaski, tampony),
  • potrzebny jest protetyk dla starszego małżeństwa,
  • potrzebny jest optyk-okulista w celu przekazania okularów korekcyjnych. Jeżeli będzie taka potrzeba Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych pokryje koszty wizyty lekarskiej u specjalisty i badania wzroku.

Organizatorzy wyjaśniają, skąd te potrzeby.

– Na dzisiaj potrzebujemy […] 2 glukometry, pulsometr, ciśnieniomierz. Pilnie potrzebujemy również pomocy optyka, który zbada oczy i dobierze odpowiednie okulary dla naszej seniorki. Pani ma bardzo dużą wadę wzroku, łamiącym głosem mówi, choć bardzo jej się myli, denerwując się przy tym, że nie wie, czy na jednym oku ma (-5 czy +5) jest wzruszona i nadal w szoku. Z niedowierzaniem opowiada o wydarzeniach z pożaru. Jej mąż też jest zdenerwowany. Nie ma protezy i nie może swobodnie jeść. Miał ochotę na pizzę, ale zmartwił się jak ma ją pogryźć. Był zdenerwowany, zdezorientowany i zasmucony jednocześnie – czytamy na ich Facebooku.

Wszyscy, którzy mogą zaangażować się w pomoc, proszeni są o kontakt SMS pod numerami 730-770-008 lub 605-559-155.

Czytaj także: W środę zapadnie decyzja dotycząca rozbiórki kamienicy przy Kraszewskiego 12

Marta Maj
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl