Skandal na boisku. Osiedlowy radny przerywa charytatywny mecz

Podczas charytatywnego meczu w Poznaniu osiedlowy radny niespodziewanie wtargnął na boisko, żądając przerwania rozgrywki. Mężczyzna głośno protestował, twierdząc, że uczestnicy meczu ,,zakłócają niedzielę”.

Orlik na osiedlu Lecha

W niedzielę, 4 sierpnia, Stowarzyszenie Młodzi Nowocześni, podobnie jak w ubiegłym roku, zorganizowało turniej piłkarski na osiedlowym Orliku na osiedlu Lecha. Rozgrywki miały szczytny cel. Zebrane podczas nich pieniądze miały zostać przekazane na rzecz jednej z wielkopolskich rodzin zastępczych borykającej się z problemami finansowymi.

Wydarzenie rozpoczęło się o godzinie 14.00 i było wcześniej zaplanowane oraz zatwierdzone przez zarządcę obiektu. Mecze trwały w najlepsze, ale około godziny 16.00 na boisko niespodziewanie wtargnął radny osiedla Chartowo, Jakub Baranowski.

rel="nofollow"

Radny niszczy sportową atmosferę

Baranowski nie miał jednak dobrych zamiarów. Stanął na środku boiska i zaczął się awanturować, domagając się natychmiastowego zakończenia turnieju. Twierdził, że jest zbyt głośno, co przeszkadza mu w odpoczynku.

– Kiedy poprosiliśmy go, by opuścił boisko i pozwolił dokończyć mecz, zaczął krzyczeć, zaczął krzyczeć, że jako radny osiedla Chartowo i nie zamierza nigdzie odchodzić, bo on jest tutaj ,,najwyższy rangą”. Groził wezwaniem policji i straży miejskiej, ale ostatecznie nie zrobił tego, choć mu to proponowałem – informuje Arkadiusz Chorobik, jeden z organizatorów wydarzenia. 

– W ubiegłym roku również zorganizowaliśmy to wydarzenie w tym samym miejscu i nie mieliśmy żadnych problemów. Nikt nie zgłaszał skarg, a uczestnicy byli bardzo zadowoleni z zabawy – dodał Chorobik.

Film przysłał Arkadiusz Chorobik

Radny odpowiada

Radny Jakub Baranowski w poniedziałek, 5 sierpnia przeprosił organizatorów za swoje zachowanie. Przyznał, że jego reakcja była wynikiem stresu wywołanego hałasem dochodzącym z boiska Mieszka w bloku obok Orlika, a mieszkańcy tej okolicy głosowali na niego jako swojego przedstawiciela w radzie osiedla. Dlatego uważał, że działa w najlepszym interesie społeczności. Baranowski przyznał, że nie zdawał sobie sprawy z charytatywnego charakteru niedzielnego meczu. W geście przeprosin, radny przekazał znaczną sumę na rzecz zbiórki organizowanej podczas wydarzenia.

Kontrowersyjne boisko

Boisko na osiedlu Lecha regularnie staje się punktem zapalnym z powodu głośnych wydarzeń sportowych. W przeszłości mieszkańcy pobliskich bloków wielokrotnie skarżyli się na uciążliwy hałas, który zakłóca ich spokój.

Czytaj także: Gorąco na granicy w Poznaniu. Zatrzymano pięciu cudzoziemców

Gabriela Puczyłowska
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl