Na celowniku Lecha Poznań znalazł się Damian Rasak. Zawodnik Górnika Zabrze miałby bezpośrednio zastąpić Jespera Karlstroma. 28-latek skomentował plotki.
Lech Poznań w obecnym okienku transferowym rozstał się już z dwoma kluczowymi zawodnikami środka pola. Do włoskiej Serie A odeszli najpierw Filip Marchwiński, a w ostatnich dniach Jesper Karlstrom. Obowiązkiem zarządu Kolejorza jest więc teraz sprowadzenie nowego pomocnika. Z doniesień medialnych wynika, że potencjalnym kandydatem do tej roli jest Damian Rasak.
„Nie zamykam się na żaden kierunek”
Lider Górnika Zabrze mógłby być dobrym wyborem, ale raczej nie na poziomie Szweda. Transfermarkt wycenia 28-latka na poziomie 800 tysięcy euro. To ponad dwa razy mniej niż wartość rynkowa Kralstroma. Sam piłkarz natomiast skomentował plotki o jego przenosinach do Lecha Poznań. Przyznał, że nikt z klubu przy Bułgarskiej jeszcze się z nim nie kontaktował.
– Nie będę kłamał, że w moim przypadku i wieku dużo definiują pieniądze. Także nie zamykam się na żaden kierunek – powiedział Rasak.
Doświadczony
Defensywny pomocnik trafił do drużyny Górnika 22 lutego 2023 roku. Od tej pory wystąpił w jego barwach 51 razy. Zanotował przy tym pięć bramek i trzy asysty. Był również podstawowym i jednym z najważniejszych piłkarzy poprzedniego sezonu ekipy z Zabrza. Łącznie na swoim koncie Rasak ma 201 występów na poziomie Ekstraklasy. W tym czasie strzelił 11 bramek i zaliczył 13 asyst.