Spółka PKP Intercity i poznańskie zakłady Fabryką Pojazdów Szynowych im.Hipolita Cegielskiego w najbliższym czasie podpiszą kontrakt na produkcję 300 wagonów pasażerskich. Wśród nich mają być również wagony dzienno-sypialne.
W rozmowie z OKO.press nowy prezes PKP Intercity, Janusz Malinowski opowiedział m.in. o tym, czy polskie koleje mają szanse stać się konkurencją dla linii lotniczych. Ma to zależeć od tego, czy na trasach pojawi się więcej wagonów z opcją spania. Okazuje się, że jest taka szansa. Spółce zależy na tym aby z Polski można było dojechać do europejskich stolic. Ważne są również dalekie odległości na teranie kraju. Prezes PKP wspomniał w tym kontekście o trasie z Przemyśla do Świnoujścia.
– Intercity chce być przewoźnikiem, który funkcjonuje na rynku międzynarodowym. Interesują nas Niemcy na krótszych relacjach, ale i Austria przez Czechy czy Węgry. Potrzebny jest jednak tabor. W tej chwili mamy 43 wagony sypialne, wagonów z miejscami do leżenia jest 20 – powiedział w rozmowie z Marcelem Wandasem z OKO.press, Janusz Malinowski.
fot. Łukasz Gdak
Nowe wagony na torach? Dopiero za kilka lat
W rozmowie pojawiła się również informacja o tym, w jaki sposób spółka będzie dążyła do swoich celów. Okazuje się, że podjęto już wstępne rozmowy z Fabryką Pojazdów Szynowych im. Hipolita Cegielskiego w Poznaniu.
– W najbliższym czasie podpiszemy umowę na dostawę łącznie 300 wagonów. W ramach tego powstanie również 26 wagonów dzienno-nocnych. Ta ilość może zostać rozszerzona. Będą to zupełnie nowe wagony. Umowa zostanie podpisana w przyszłym tygodniu, a wagony wyjadą na tory najprawdopodobniej w 2028 roku – powiedział Jarosław Nowak, dyrektor sprzedaży w H. Cegielski.