We wtorek, 9 lipca, późnym wieczorem na niebie można było zaobserwować niecodzienny widok. Niektórym poznaniakom przypominał UFO. Okazało się jednak, że do Poznania nie postanowili przylecieć obcy. Były to jedynie testy rakiety Ariane 6.
Od rana Internet wrzał. Na wielu portalach społecznościowych setki osób wrzucały zdjęcia, „dziwnego obiektu”, który we wtorek w godzinach wieczornych pojawił się niebie. Okazuje się, że „to coś” to francuska rakieta Ariane 6.
– Wczoraj około godziny 21 wystrzelono francuską rakietę Ariane 6. Nie wszystko poszło zgodnie z planem. Zawiodły silniczki korygujące lot. Są one odpowiedzialne za stabilizowanie lotu rakiety. Zaczęły one wyrzucać duże ilości gazów na boli rakiety. Podświetlone przez zachodzące słońce, wyglądały jak dziwne „uszy” dookoła tego obiektu – mówi Jakub Tokarek, specjalista w Obserwatorium Astronomicznym UAM.
Rakiety wykorzystywane są do badań kosmosu. Jednak zanim rozpoczną pracę konieczne jest aby były przetestowane i sprawdzone pod wieloma względami. Dlatego na niebie można było zaobserwować niecodzienne kształty.
fot. L. Blaszczyk, Biedrusko i Okolice, Facebook
– Rakieta została wystrzelona z Gujańskiego Centrum Kosmicznego we Francji. Wczoraj była już wysoko i przelatywała nad Polską. Ariane 6 jest wciąż testowaną, nową wersją rakiety Ariane 5. Nowa wersja była wystrzelona testowo. Europejska Agencja Kosmiczna poinformowała, że co prawda nie wszystkie etapy pracy rakiety przebiegały poprawie ale zebrano wiele danych. To był jej pierwszy start i działa naprawdę dobrze. Budowanie rakiet to jest długotrwały proces. Możliwe, że kolejna szansa aby zaobserwować rakietę będzie późną jesienią – dodaje Jakub Tokarek.