To wystawa, na której można zapoznać się z najlepszymi poznańskimi książkami naukowymi i nie tylko. Rozpoczął się Poznański Przegląd Książki Naukowej.
Po raz pierwszy został zorganizowany w 1996 roku. To okazja aby zobaczyć m.in. album, który towarzyszył głośnej wystawie „Barbie. Nieznane oblicza”. Organizowało ją Muzeum Narodowe w Poznaniu.
– W ramach 28 Poznańskiego Przeglądu Książki Naukowej można zobaczyć publikacje naukowe i popularnonaukowe oraz artystyczne. Warto przyjść, żeby zapoznać się z książkami. Wystawiamy również te, które mają wysoki walor edytorki. Na wystawie pojawiły się więc m.in. „Fyrtle. My tu jemy” Wydawnictwa Miejskiego Posnania czy album o Barbie. Wystawa potrwa do 7 września 2024 roku.
– Książki, które pojawiły się na wystawie nie zawsze są do wglądu fizycznego. Często są to bardzo wartościowe publikacje, które potem będą musiały być zwrócone. Jednak cześć z nich jest już lub będzie w katalogu Biblioteki Uniwersyteckiej i będzie można je wypożyczać – mówi koordynatorka tegorocznej edycji Poznańskiego Przeglądu Książki Naukowej Małgorzata Bródka.
fot. 28. Poznański Przegląd Książki Naukowej, J. Błoch
– Część książek wypożyczyły nam wydawnictwa. W związku z tym są one zamknięte w gablotach. Jako biblioteka jesteśmy pośrednikiem, przekazujemy pierwszą informację o danych publikacjach, które ukazały się w ubiegłym roku. Potem publiczność może dowiedzieć się więcej na temat książek – dodaje Małgorzata Bródka.
„Nawet wydawnictwa naukowe bardzo dbają o szatę graficzną”
Na wystawie przekrój książek jest bardzo szeroki. Jest to okazja do zapoznania się z najnowszymi poznańskimi propozycjami czytelniczymi. Oprócz książek typowo naukowych pokazano albumy artystyczne i książki o nieco lżejszej tematyce.
– Na wystawie pojawią się książki, które mogą być ciekawe dla czytelników zainteresowanych życiem regionalnym, Poznaniem. Polecam je ponieważ są to książki dla wszystkich ale przy tym mają wysoki poziom merytoryczny i edytorski. To może się ze sobą łączyć. Nawet wydawnictwa naukowe bardzo dbają o szatę graficzną i stronę edytorską. Jeśli ktoś jest wyjątkowo skupiony na emocjach wzrokowych to warto przyjrzeć się książkom Muzeum Narodowego w Poznaniu czy Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu – mówi koordynatorka wydarzenia.
fot. Łukasz Gdak, wystawa Barbie. Nieznane oblicza