Od ubiegłego roku na cmentarzach w okolicy Leszna regularnie ginęły mosiężne wazony. Do tamtejszej policji stale napływały zgłoszenia o kolejnych kradzieżach. Cmentarnego złodzieja w końcu zatrzymano, a jego sprawa trafi do sądu.
Leszno
Od listopada ubiegłego roku po cmentarzach w okolicy Leszna grasował złodziej, który pod osłoną nocy okradał nagrobki. Jego kradzieże były przemyślane i precyzyjne. Jego celem były wyłącznie drogie mosiężne wazony.
– Wartość pojedynczej sztuki zazwyczaj wynosiła około 800 złotych – poinformowała Monika Żymełka z Komendy Policji w Lesznie.
Sprawca kradzieży zatrzymany
Funkcjonariusze długo pracowali nad sprawą i zbierali materiały dowodowe. Po pewnym czasie w końcu udało im się ustalić i zatrzymać sprawcę cmentarnych kradzieży. Okazał się nim 37-letni mieszkaniec Wschowy. W trakcie postępowania przeciwko złodziejowi, śledczy pozyskiwali coraz to nowe informacje oraz prowadzili rozmowy z poszkodowanymi. Wtedy okazało się, że sprawca nie działał tylko na terenie Leszna, ale w całej Polsce.
– Ostatecznie ogłoszono podejrzanemu ponad 80 zarzutów kradzieży mosiężnych wazonów wartych ponad 100 tysięcy złotych. Przyznał się do ich popełnienia – dodała Żymełka.
We wtorek, 28 maja policjanci przekazali akt oskarżenia przeciwko mężczyźnie do Prokuratury Rejonowej w Lesznie. Sprawa przeciwko cmentarnemu złodziejowi niedługo trafi do sądu. 37-latkowi grozi do 5 lat więznienia.