Zielona Perła jest jak baśń o żabie, która przemienia się w przepiękną księżniczkę. W taki właśnie sposób na oczach poznaniaków pięknieje jedna z łazarskich kamienic.
Jeszcze do niedawna odstręczała swą szpetotą. Nie przez to, że została zaprojektowana bez należytego kunsztu. Po prostu przez lata nikt się nią należycie nie opiekował.
Kamienica Zielona Perła to jeden z wyjątkowych gmachów w samym sercu Św. Łazarza, u zbiegu ul. Matejki i Niegolewskich. Zaprojektowana w 1906 r. przez architekta Paula Pitta jest jednym z przykładów charakterystycznej dla tej części Poznania secesji.
Zielona Perła uratowana?
Jeszcze w 2021 r. interpelację w sprawie Zielonej Perły składała ówczesna radna – Lidia Dudziak. Niepokoiła się stanem budynku. Wyglądał tak, jakby miał się zaraz zawalić. Na szczęście pojawił się nowy inwestor i w porę ruszył z remontem. Po jego zakończeniu na pięciu kondygnacjach budynku znajdą się czterdzieści trzy mieszkania oraz pięć lokali handlowo-usługowych.
fot. Łukasz Gdak
Jak się dowiedzieliśmy kamienica niedawno ponownie trafiła w nowe ręce. Zajmuje się nią teraz firma Inwestycja Mieszkaniowe Sp. z o.o.
– Perła musi być prawdziwą perłą, czekają ją więc jeszcze prace wykończeniowe wnętrz, które potrwają jeszcze prawie dwa lata – zdradza przedstawiciel inwestora. Jak się od niego dowiedzieliśmy, apartamenty jeszcze nie trafiły do sprzedaży, ale jest już lista oczekujących chętnych zamieszkać pod tym adresem.
Przechodnie jednak już teraz mogą podziwiać częściowo odsłoniętą elewację, liczącej ponad sto lat perły Łazarza.
fot. Łukasz Gdak