W meczu 1/8 finału Pucharu Polski Kolejorz pokonał w podrzeszowskiej Boguchwale Stal ze Stalowej Woli 2:0 i awansował do ćwierćfinału Pucharu Polski.
Wynik meczu otworzył Tymoteusz Puchacz już w drugiej minucie, a drugiego gola w 68 minucie strzelił Tomasz Dejewski. To, że Lech awansował w dużej mierze zawdzięcza też bramkarzowi. Jego interwencje kilka razy uratowały Kolejorza przed stratą bramki.
Po meczu piłkarze narzekali na stan murawy, która przypominała teren, jakby na nim wcześniej ryła wataha dzików.
Chciałbym powiedzieć tylko jedno: po tym spotkaniu jestem bardzo zadowolony z dwóch rzeczy. Pierwsza z nich to awans do kolejnej rundy Pucharu Polski, a druga to taka, że po meczu na tak trudnym boisku, chyba nikomu się nic nie stało. Nie chcę mówić o stylu, bo trudno cokolwiek mądrego powiedzieć o grze na takim boisku. Cieszymy się z awansu — powiedział po meczu Dariusz Żuraw trener Lecha Poznań.
W tym roku przed Lechem jeszcze trzy mecze ligowe, najbliższy w sobotę w Poznaniu z ŁKS-em Łódź.