Warta Poznań spędzi zimę na fotelu lidera Fortuna 1 Ligi. W swoim ostatnim występie w 2019 roku „Zieloni” pokonali w Grodzisku Wlkp. Wigry Suwałki 3:0.
W ostatnim meczu Warty Poznań w tym roku, to „Zieloni” grali „pierwsze skrzypce”. Pierwsza bramka dla Warciarzy padła w 26 minucie a strzelił ją Gracjan Jaroch.
Co tuż przed przerwą drużyna z Suwałk mogła co prawda wyrównać, ale karnego zmarnował Joel Huertas, który strzelił wysoko nad bramką. Druga połowa rozpoczęła się prawie tak samo, jak zakończyła się pierwsza – od rzutu karnego, tym razem jednak dla Warty. Jedenastkę pewnie wykorzystał Mateusz Kupczak i było 2:0 dla Warciarzy.
Ostatecznie „Zieloni” mogli cieszyć się ze zwycięstwa 3:0, bowiem w doliczonym czasie gry po dośrodkowaniu Jakuba Kiełba piłkę do własnej bramki wpakował Michał Ozga.
Trudno jest utrzymać wysoką formę, skuteczność i koncentrację przez całą rundę. Zmęczenie narasta, czekał nas jeszcze ostatni mecz, ale mój zespół wygrał i to trzeba docenić. Wigry za kadencji trenera Crettiego zmieniły sposób grania. Wiedzieliśmy, że trójka ofensywna Huertas – Bartczak – Żebrakowski może nam napsuć sporo krwi.
Mimo wyniku, spotkanie było trudne do samego końca. Istotnym momentem był niewykorzystany przez gości rzut karny. Gdyby go strzelili, nabraliby więcej pewności siebie. Staraliśmy się kontrolować mecz od początku, moi doświadczeni piłkarze wiedzieli kiedy przyspieszyć grę, a kiedy ją zwolnić. Boisko było trudne i nie wszystko nam wychodziło, jednak strzeliliśmy trzy gole.
Dedykuję ten mecz mojemu zmarłemu tacie, a rundę całej Zielonej Rodzinie. To co mnie spotyka w Warcie, jest nie do opisania i oby trwało jak najdłużej powiedział po meczu – Piotr Tworek Tworek, trener Warty Poznań
Warta Poznań z dorobkiem 40 punktów, zimę spędzie na fotelu lidera Fortuna 1 Ligi. Pierwszy mecz Warciarze w nowym roku rozegrają na przełomie lutego i marca.