Łącznie 15 osób z Polski i zagranicy wpłaciło pieniądze na pomoc kontuzjowanemu żużlowcowi. Organizator zbiórki przeznaczył jednak pieniądze na własne cele.
Zbiórka na sportowca
Sprawa miała swój początek jeszcze w ubiegłym roku. Wtedy 44-letni mieszkaniec Leszna za pomocą portalu internetowego zorganizował zbiórkę pieniędzy na pomoc w rehabilitacji kontuzjowanego żużlowca. Przez kilka tygodni na zrzutce udało się uzbierać łącznie kilka tysięcy złotych, które wpłaciło 15 osób.
15 poszkodowanych
Niestety pieniądze nigdy nie trafiły do potrzebującego. Policja rozpoczęła śledztwo. Funkcjonariusze dotarli do wpłacających zarówno z Polski, jak i z zagranicy. Przesłuchano ich w charakterze świadków. Zebrane dowody pozwoliły policjantom na namierzenie sprawcy i postawienie mu łącznie czternastu zarzutów oszustw.
Grozi mu więzienie
Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów. Powiedział również funkcjonariuszom, że zebrane pieniądze przeznaczył na własne cele. 19 maja bieżącego roku policjanci skierowali do leszczyńskiej prokuratury akt oskarżenia przeciwko 44-letniemu podejrzanemu. Za popełnienie oszustw grozi mu do 8 lat więzienia.
Czytaj także: Trwa uchodźcza garażówka. Co to takiego?