Już w tym roku w trosce o komfort pasażerów rozpocznie się prawdziwa rewolucja w strefie kontroli bezpieczeństwa poznańskiego portu lotniczego. Dzięki temu pasażerowie szybciej będą przechodzić kontrolę bezpieczeństwa i nie będą musieli wyciągać z plecaków np. płynów. Co zmieni się jeszcze?
Poznańska Ławica ze względu na coraz większą liczbę międzynarodowych połączeń lotniczych musi się rozwijać, by sprawnie obsługiwać pasażerów. Szczególnie w miesiącach letnich, gdy ruch w porcie lotniczym jest największy, szybka obsługa potoków pasażerów jest szczególnie ważna. Nawet w ostatnich tygodniach zdarzają się szczyty ruchu, gdy jednocześnie w przylocie i odlocie obsługiwanych jest 20, a nawet 25 samolotów.
By pasażerom było wygodniej
– Niestety w porcie lotniczym bardzo widoczna jest zmienność pór roku. Po gorącym lecie przychodzi spokojniejszy ruch zimowy, gdy pasażerów jest dużo mniej, ale i tu mamy spore wzrosty. W II kwartale 2022 r. obsłużyliśmy 74 tys. pasażerów, ale w tym samym okresie dwa lata później już 161 tys. Gdybyśmy mogli równomiernie rozłożyć liczbę pasażerów, moglibyśmy obsługiwać rocznie nawet 6 mln pasażerów – mówi Marcin Drzycimski, dyrektor ds. strategii i rozwoju Portu Lotniczego Poznań-Ławica. Tak niestety nie jest i lotnisko wymaga inwestycji.
Poznańskie lotnisko jest jednym z najdynamiczniej odbudowujących ruch lotniczy, po światowej zapaści wywołanej pandemią, polskich portów. By w miesiącach wakacyjnych nadążyć z obsługą wakacyjnych podróżnych, Ławica podjęła już konieczne inwestycje a realizacja kolejnych ruszy niebawem.
– Ławica będzie bardziej przyjazna pasażerom – mówi Marcin Drzycimski (Fot. Łukasz Gdak/wPoznaniu.pl)
– W trakcie covidowej przerwy wymieniliśmy prześwietlarki do skanowania bagażu rejestrowego. Zamiast dotychczasowych, działających w oparciu o technologię rentgenowską, których prędkość umożliwiała kontrolę do 1,2 tys. na godzinę, dysponujemy już prześwietlarkami w technologii tomografów komputerowych analogicznych do używanych w medycynie. Te przesyłają do operatora obraz tylko w przypadku zidentyfikowania potencjalnie zakazanych materiałów. Dzięki temu możliwe jest kontrolowanie do 1,8 tys. bagaży na godzinę – wyjaśnia Drzycimski.
Jakie kolejne inwestycje czekają Ławicę?
Korzystający z lotniska w szczycie sezonu obserwują, że niekiedy trzeba odstać swoje do kontroli bezpieczeństwa.
– Faktycznie, usprawnienie przepływu potoków pasażerów przez kontrolę bezpieczeństwa jest naszym priorytetem. Właśnie dlatego już w tym roku jesienią rozpoczynamy przebudowę terminalu – zapowiada dyrektor Drzycimski. Jakie zmiany będziemy obserwować już niebawem?
Zamknięte dla pasażerów zostaną wejścia do najstarszej części terminalu, czyli do hali odlotów. Nie wejdziemy już tutaj ani wejściem bocznym obok stojącej na zewnątrz rzeźby żółtej walizki, ani wejściem od frontu bezpośrednio z pierwszego przystanku autobusowego. To ostatnie zarezerwowane będzie tylko dla pracowników biur lotniska. W środku zdemontowane zostaną schody prowadzące na antresolę.
– Ta część terminala po przebudowie stanie się strefą kontroli bezpieczeństwa a w drugiej części sklepem multistore o powierzchni 1 tys. m kw. – wyjaśnia dyrektor ds. strategii i rozwoju.
Zwiększy się liczba stanowisk odprawy bagażowej (Fot. Łukasz Gdak/wPoznaniu.pl)
Zupełnie nowa strefa kontroli bezpieczeństwa
Po remoncie, by się do niej dostać pasażerowie, będą wchodzić centralnym wejściem do hali check-in i kierować w prawo. Mniej więcej tuż za wiszącym dziś pod sufitem fortepianem, czyli u progu najstarszej części terminalu zaczynać będzie się właśnie nowa strefa kontroli bezpieczeństwa.
Również i tu pojawia się nowoczesne tomografy do skanowania bagażu podręcznego.
– Wydajność nowych linii w centralnej strefie kontroli bezpieczeństwa, z uwagi na o 60 proc większe kuwety, brak konieczności dzielenia bagażu i wyciągania jego zawartości, więcej miejsc na przygotowanie oraz odbiór rzeczy po kontroli zwiększy się trzykrotnie, co pokazały testy analogicznej linii na lotnisku Chopina w Warszawie – dodaje Drzycimski.
Rozbudowa terminalu w kierunku Bukowskiej
Warto jeszcze zauważyć, że część z przebudowywanej powierzchni stanie się nowym sklepem wolnocłowym. Market będzie miał prawie tysiąc metrów powierzchni i dostępny będzie dla pasażerów, oczekujących już bezpośrednio na odlot.
Na tym jednak nie koniec zmian. Ławica w sezonie letnim potrzebuje także większej liczby stanowisk check-in. Ich liczna wzrośnie więc z 26 do 34. Mimo nowych stanowisk, przy stale rosnącej liczbie pasażerów zauważalna jest potrzeba zwiększenia w przyszłości powierzchni hali check-in. To z myślą o komforcie oczekujących na odprawę bagażową. Planowana jest więc rozbudowa środkowej części portu w kierunku ul Bukowskiej.
– Jeśli utrzymana zostanie tendencja wzrostowa obsługi pasażerów podróżujących poza strefę Schengen, modernizacji będzie wymagała hala przylotów ze stanowiskami kontroli paszportowej oraz liniami transportu bagażu – tłumaczy Drzycimski. Planowane jest dostawienie przynajmniej jednej dodatkowej „karuzeli” do odbioru bagażu.
– W tej chwili prowadzimy prace koncepcyjne, których celem jest przygotowanie kierunków rozwoju całej infrastruktury terminalowej na przyszłość, na kolejną dekadę. Odpowiedzą nam one na pytanie, w jakim kierunku będą rozbudowywane poszczególne części terminala z pominięciem centralnej strefy oraz kiosków chceck-in, bo te prace już realizujemy. Od wyników prac projektantów będzie między innym zależało czy rozbudowa oznaczać będzie pójście na boki, czy nadbudowę w górę – tłumaczy Drzycimski.
W tej chwili najważniejsza jest przebudowa strefy bezpieczeństwa, która zakończy się już w przyszłym roku i kompletnie odmieni tę część portu lotniczego.
Poznańska Ławica przygotowuje się na rosnącą liczbę pasażerów (Fot. Łukasz Gdak/wPoznaniu.pl)