Już od jutra pijani kierowcy będą musieli liczyć się z większymi konsekwencjami. Nowe przepisy umożliwią konfiskatę ich pojazdów lub żądanie równowartości auta.
Od 14 marca kierowcy, którzy prowadzą auto pod wpływem alkoholu, będą narażeni na nową dotkliwą karę. Nowe przepisy przewidują, że sąd może orzec utratę pojazdu, którym kierowali, jeśli kierowca zostanie złapany z zawartością alkoholu w organizmie wynoszącą co najmniej 1,5 promila lub 0,75 mg/dm sześć. w wydychanym powietrzu. Nadal obowiązywać będą też dotychczasowe sankcje, takie jak kara więzienia do 3 lat, zakaz prowadzenia pojazdów od 3 do 15 lat oraz kara finansowa w wysokości od 5 do 60 tysięcy złotych. Nowa kara staje się kolejnym środkiem zapobiegającym nieodpowiedzialnemu zachowaniu na drogach. Dodatkowo dla kierowców, których zatrzyma policja za jazdę w stanie nietrzeźwości po raz drugi w ciągu dwóch lat, konfiskata pojazdu będzie bezwarunkowa.
Komu grozi utrata samochodu?
Utrata samochodu grozi pijanemu kierowcy jako dodatkowa sankcja. Jednak, ta kara będzie nakładana jedynie w najpoważniejszych przypadkach. Jeśli kierowca miał we krwi 1,5 albo więcej promili alkoholu, konfiskata będzie obowiązkowa. Podobnie, jeśli kierowca miał ponad 1 promil alkoholu i spowodował wypadek, grozi mu zabranie auta. Opcjonalnie sąd może zdecydować, że konfiskatę nałoży na kierowcę, jeśli ten spowodował wypadek mając we krwi ponad 0,5 promila alkoholu.
Należy pamiętać, że kierowca, nawet jeśli straci auto, nadal będzie musiał liczyć się z otrzymaniem mandatu, punktów karanych oraz przyszłym postępowaniem karnym.
Kto zabiera auto pijanemu kierowcy?
W przypadku konfiskaty samochodu za jazdę po alkoholu, różne organy państwa podejmują konkretne kroki. Funkcjonariusz może tymczasowo zająć pojazd, jeśli kierowca był pod wpływem alkoholu podczas prowadzenia pojazdu. Dodatkowo policja zatrzymuje dowód rejestracyjny, co uniemożliwia dalsze legalne poruszanie się pojazdem po drogach publicznych. Następnie, prokurator wydaje decyzję o zabezpieczeniu tego pojazdu, co oznacza formalne potwierdzenie, że samochód zostaje zabezpieczony na czas trwania postępowania. Ostateczną decyzję podejmuje sąd, który orzeka o przepadku pojazdu na rzecz Skarbu Państwa. Oznacza to, że samochód przechodzi na własność państwa i nie wróci do właściciela, którym był kierowca prowadzący pojazd w stanie nietrzeźwości. Ta procedura ma na celu egzekwowanie prawa oraz zapobieganie nieodpowiedzialnemu zachowaniu na drogach.
Co jeśli auto nie należy do kierowcy?
W przypadku, gdy kierowca, który prowadził pojazd pod wpływem alkoholu, nie jest właścicielem tego pojazdu, mogą być stosowane różne kary. Wszystko zależy od okoliczności. Na przykład, jeśli auto jest w leasingu, firmowe lub współwłasnością, kierowca może być obciążony karą finansową równą wartości pojazdu. Jednakże, jeśli prowadził pojazd w ramach obowiązków zawodowych, sytuacja ulega zmianie. W takim przypadku, zamiast kary finansowej, sąd może nałożyć na niego obowiązek wpłacenia od 5 tysięcy do 60 tysięcy złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.