Sprawa dotyczy rzekomo działającego na terenie CH Posnania młodocianego gangu, który terroryzuje klientów obiektu. Sprawę nagłośnił właściciel jednego z profili na Facebooku i Instagramie. Policja w tym roku odebrała 5 zgłoszeń z prośbą o interwencje na terenie tego centrum handlowego.
Od kilku dni na jednym z profili instagramowych zostało opublikowanych kilka set informacji od osób, które rzekomo doświadczyły przemocy albo były świadkiem działania owego gangu. Trudno jednak zweryfikować te informacje, bo są one wszystkie anonimowe.
Policja w swoim oficjalnym komunikacje informuje, że od początku tego roku otrzymała pięć zgłoszeń z prośbą o interwencje na terenie wskazanego centrum handlowego.
– Spośród tych interwencji dwie dotyczyły nieletnich będących pod wpływem alkoholu, a jedno zgłoszenie związane było z kradzieżą. Pozostałe dwa przypadki to grupowanie się młodzieży przed centrum handlowym, ale te nie zostały potwierdzone przez policjantów, którzy zostali skierowani na miejsce.
W tych trzech przypadkach kiedy mieliśmy do czynienia z osobami nieletnimi poinformowaliśmy rodziców tych osób i skierowaliśmy dokumentację do sądu rodzinnego z wnioskiem o wszczęcie postępowania wyjaśniającego w stosunku do ustalonych przez nas nieletnich – poinformował sierż. sztab. Łukasza Paterskiego z poznańskiej policji.
W sieci jednak zawrzało. Na Facebooku zostało nawet utworzone wydarzenie (raczej dla żartu) „Polowanie na patusów drillowców”. W przestrzeni Internetu na różnych forach zaczęły pojawiać się komentarze nawołujące do samosądu. Władze obiektu widząc co się dzieje wokół sprawy, zdecydowały o zablokowaniu możliwości komentowania postów na swoim profilu.
– Obiekt wyposażony jest w ponad 300 kamer. Ochrona obiektu odnotowuje w dokumentacji wszystkie przypadki reakcji na głośne zachowanie, śmiecenie czy nieobyczajne słownictwo różnych klientów. Biorąc pod uwagę fakt, że miesięcznie Posnanię odwiedza średnio ponad 1,1 mln osób odnotowane zdarzenia dotyczą 0,005% klientów. Jednak żadnego z tych przypadków nie ignorujemy i ignorować nie będziemy.
Z tym większym niepokojem odnotowaliśmy, że w komentarzach pod publikacjami pojawiła się krytyka, także skierowana do osób młodych. W komentarzach i na portalach i serwisach informacyjnych nawoływano do samosądu. W związku z tym, aby nie eskalować sytuacji podjęliśmy decyzję o wyłączeniu możliwości komentowania. Skupiliśmy się na analizie i weryfikacji faktów we współpracy ze służbami oraz planowaniu dalszych działań – czytamy w komunikacie opublikowanym na oficjalnym profilu CH Posnania na FB.
czytaj także: W Posnanii odbędzie się „polowanie na patusów”. Czyli śmiech przez łzy
