Obronione dwa rzuty karne, ale i tak porażka. Warta Poznań przegrała na wyjeździe ze Stalą Mielec 1:2.
Trzeci zespół poprzedniego sezonu Fortuna 1. Ligi i jeden z głównych kandydatów do awansu do ekstraklasy okazał się bardzo wymagającym rywalem dla poznaniaków, którzy wciąż jeszcze nie grają w optymalnym składzie. Pierwsza połowa w wykonaniu „Zielonych” była bardzo słaba. Na przerwę Warciarze schodzili z dwoma straconymi bramki.
Na drugą połowę Warta Poznań wyszła nastawiona o wiele bardziej bojowo. Naciskani i nękani już na własnej połowie gracze Stali już nie rozgrywali piłki tak swobodnie. Częściej popełniali błędy, tracili piłkę. Po jednym z niedokładnych zagrań Robert Janicki przejął piłkę, podał do Gracjana Jarocha, który w swoim debiucie w zespole „Zielonych” kopnął do siatki ładnym technicznym strzałem.
Niestety „Zielonym” mimo kilku prób nie udało się wyrównać. Bohaterem meczu został bramkarz Warty Adrain Lis, który obronił dwa rzuty karne.