Kraj

Posłanka KO wciągnięta do radiowozu, bo powiedziała, że PiS wpuścił do Polski 250 tys. emigrantów [WIDEO]

Posłanka Koalicji Obywatelskiej Kinga Gajewska przed spotkaniem z premierem powiedziała przez megafon, że PiS wpuścił do Polski 250 tys. uchodźców. Po tych słowach podeszła do niej policja i została wciągnięta do radiowozu.

Kinga Gajewska zatrzymana

Kinga Gajewska jest posłanką Koalicji Obywatelskiej. Wykonywanie przez nią mandatu posła chroni immunitet. Policja nie miała prawa jej zatrzymać. A jednak gdy posłanka przed spotkaniem z premierem Morawieckiem (którego nie zakłocała, bo się nie zaczęło) powiedziała do zebranych już ludzi o tym, że PiS wpuścił do Polski 250 tysięcy migrantów, pojawiła się grupa policjantów, która siłą wciągnęła ją do radiowozu. Interweniowali zgromadzeni ludzie, także inni politycy KO, ale funkcjonariusze dalej ciągnęli posłankę do radiowozu. Zatrzymanie pokazuje nagranie, które publikujemy powyżej.

-Policja zatrzymuje posłankę Kingę Gajewską informującą mieszkańców Otwocka o 250 tysiącach migrantów wpuszczonych przez PiS – napisał na Twitterze Donald Tusk.

Senator Marcin Bosacki komentował zatrzymanie posłanki.

-Białoruś już tu jest. Przez Kaczyńskiego, Kamińskiego i Szymczyka. Odpowiedzą za to.

Adam Szłapka także odniósł się już do tego zatrzymania.

-Policja zatrzymuje Kingę Gajewską za to, że mówiła prawdę o #AferaWizowaPiS Skandal. Służby wykorzystywane w ochronę kampanii kłamców z PiS.

Posłanka została w końcu zwolniona przez funkcjonariuszy.

Czytaj także: 1,5 roczny chłopiec nie żyje. Przejechał go traktorem dziadek

Jan Józefowski
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl