Dziś w Poznaniu odbyło się święto futbolu. Przy Bułgarskiej Warta podejmowała Lecha. Kolejorz wygrał 2:0. Na Enea Stadionie było ponad 28 tysięcy widzów.
Mecz poprzedziła minuta ciszy ku czci ofiar sowieckiej napaści na Polskę, której kolejna rocznica jest właśnie dziś. Kajetan Szmyt natomiast odebrał nagrodę dla młodzieżowca sierpnia.
Kontuzje napastników
Lech i Warta rozpoczęli mecz bez swoich napastników: Mikaela Ishaka i Adama Zrelaka. Szwed był przeziębiony i klubowy lekarz nie dopuścił go do gry, natomiast snajper Warty zmaga się z urazem.
W 7. minucie po zagraniu Hoticia piłkarze Dawida Szulczka z trudem wybili piłkę, po chwili nastąpiło dośrodkowanie z drugiej strony, w ekwilibrystyczny sposób do strzału złożył się Marchwiński, jednak piłka minęła słupek.
W 24. minucie Lech groźnie zaatakował. Zacentrował Czerwiński, Velde główkował, ale nie skierował piłki w światło bramki.
Gol na 1:0
Hotić tuż przed upłynięciem drugiego kwadransa rywalizacji zagrał do będącego na prawym skrzydle Sousy, po jego zagraniu przed bramkę lekki strzał oddał Marchwiński. To wystarczyło, by zdobyć bramkę na 1:0.
W 56. minucie na lewej flance dał o sobie znać Kajetan Szmyt, który zszedł z piłką do środka na prawą nogę, jednak potem zbyt mocno kopnął piłkę w kierunku dalszego słupka.
Gol na 2:0
W 81. minucie Karlstrom zagrał z głębi pola do Ba Louy, ktory zaliczył asystę, bo po jego dograniu skutecznie główkował Dagerstal. On ustalił wynik na 2:0.
W ostatniej minucie mógł paść gol na 3:0, ale Szymczak został zablokowany w polu karnym.
Czytaj także: Warta Poznań uruchomiła specjalną akcję w sprawie stadionu w Poznaniu
