Wędkarz wyciągnął ciało kobiety z wody i rozpoczął akcję ratunkową jeszcze przed przyjazdem służb. Niestety, 44-latki nie udało się uratować.
Znalazł ciało pod wodą
Do zdarzenia doszło dzisiaj około godziny 7:30 w miejscowości Czechy niedaleko Gniezna. Wędkarz łowiący ryby w tamtejszym Jeziorze Gorzuchowskiego w pewnym momencie na dnie zauważył ciało kobiety. Samodzielnie wyciągnął je na brzeg i powiadomił służby, po czym rozpoczął reanimację. Niestety, kobieta zmarła.
44-latka
Policjanci pod nadzorem prokuratora ustalają teraz okoliczności tej tragedii. Wiadomo już, że była to 44-latka, mieszkanka Kłecka. Jak poinformowali funkcjonariusze, to już piąte utonięcie w regionie. Służby proszą o zachowanie rozwagi podczas odpoczynku nad wodą. Należy wybierać miejsca wyznaczone do kąpieli, gdzie nad bezpieczeństwem czuwa ratownik. Do wody nie powinno się wchodzić nawet po spożyciu najmniejszej ilości alkoholu.
Czytaj także: Tragedia w powiecie średzkim. Mężczyzna utonął w Warcie